Janisa Johnson urodziła się w USA, a do Europy trafiła w 2015 roku. Wówczas podpisała kontrakt z niemieckim Koepenicker SC. Później grała jeszcze we Francji i na Filipinach, a w 2020 roku trafiła do Polski, konkretnie do Radomki Radom. W niej spisywała się świetnie, ale szybko musiała przerwać grę z powodu choroby.
Nie żyje Janisa Johnson. Siatkarka miała 32 lata. W przeszłości grała w polskim klubie
O śmierci Johnson poinformowali jej bliscy za pośrednictwem mediów społecznościowych. “Ku pamięci Janisy. Nigdy nie zapomnimy twojego pięknego uśmiechu. Niech twój ostatni skok będzie najwyższy. Spoczywaj w pokoju” – czytamy w informacji, z którą zwlekano od kilku dni. Siatkarka zmarła 25 maja, a bliscy przekazali to dopiero w poniedziałek 3 czerwca.
Johnson podczas kariery na polskich boiskach spisywała się świetnie. W 22 meczach Tauron Ligi zdobyła aż 372 punkty i aż pięć razy została wybrana MVP spotkania. Niestety jej rozwój został przerwany w 2021 roku, kiedy to lekarze zdiagnozowali u niej nowotwór.
“Z przykrością informujemy, iż przyjmująca Radomki Janisa Johnson nie zagra już do końca sezonu. Przyczyną są problemy zdrowotne zawodniczki, które uniemożliwiają jej kontynuowanie gry w tym sezonie” – napisał klub w marcu 2021 roku. Amerykanka więcej w Polsce nie zagrała.
W 2022 roku Johnson podpisała kontrakt w Hiszpanii i wydawało się, że oznacza to poprawienie się sytuacji zdrowotnej. “Niestety, choroba wróciła i 25 maja siatkarka zmarła” – czytamy na oficjalnej stronie polskiej ligi. We wrześniu Amerykanka obchodziłaby 33. urodziny.
“Jeden, wyjątkowy sezon wystarczył, abyś na zawsze zapisała się w historii Radomki a szczególnie w naszej pamięci. Całemu siatkarskiemu (i nie tylko) światu będzie brakować Twojej energii, Twojej gry i pasji oraz Twojego uśmiechu…” – napisała Radomka Radom w emocjonalnym pożegnaniu byłej zawodniczki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS