A A+ A++

Zintegrowane nakrętki w butelkach stały się jednym z tematów kampanii do europarlamentu. Niektórych irytują, innym jest to kompletnie obojętne i nie widzą różnicy pomiędzy zwykłymi zakrętkami, a tymi „na uwięzi”. O co właściwie chodzi w te sprawie? 

REKLAMA

Są to po prostu zakrętki, które są przytwierdzone na stałe do butelki. Od jakiegoś czasu można je spotkać zarówno w napojach popularnych marek, jak i w zwykłych wodach.

Nakrętki zintegrowane to efekt unijnego prawa. Wkrótce, bo od 1 lipca, takie zamknięcia będą musiały być stosowane na wszystkich butelkach i kartonach, które posiadają zakrętki. To za sprawą unijnej dyrektywy SUP w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Takie rozwiązanie ma zapobiec wyrzucaniu zakrętek.

Ile kosztuje wprowadzenie takich zakrętek? Jak pisze Tomasz Wróblewski, polski dziennikarz, koszt montowania zakrętek „na uwięzi” i dostosowania linii produkcyjnych w Unii Europejskiej to 8,7 mld euro.

Na temat kosztów wprowadzenia takich zmian wypowiadał się też Tadeusz Mroczkowski, prezes Mlekpolu. Firma na montaż takich zintegrowanych nakrętek wydała już 30 mln zł. Niezbędne było m.in. modernizowanie maszyn. Niektóre trzeba było wymienić całkowicie. 

 (orj)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe rządy w Gminnym Centrum Kultury
Następny artykułBył filarem klubu PlusLigi. Teraz zagra w LUK-u Lublin