A A+ A++
Co za powrót Igi Świątek! Polka w kolejnej rundzie French Open

“Le Figaro” zatytułował artykuł o meczu raszynianki z Japonką: “Cud Świątek, odprawiła zaskakującą Osakę“. Autor tekstu podkreślił pozycję Polki jako niekwestionowanej “królowej mączki”, przypominając o jej trzech tytułach French Open oraz dwóch zdobytych w ostatnich tygodniach w Madrycie oraz w Rzymie. Według dziennikarza, Świątek została “zaskoczona oporem rywalki” i “jak nigdy została zepchnięta do defensywy na kortach im. Rolanda Garrosa”. 

W “Le Figaro” można również przeczytać, że Osaka, była liderka światowego rankingu wracająca po przerwie macierzyńskiej, od dawna czekała na taki mecz jak w środę, na centralnym korcie im. Philippe’a Chatriera, gdzie mogła smakować i celebrować swój powrót do tenisa. 

“Była bardzo blisko sprawienia pierwszej sensacji tej edycji turnieju. O niej będziemy rozmawiać ponownie w nadchodzących tygodniach i miesiącach. Kiedy już przełkniemy rozczarowanie” – ocenił autor artykułu. 

O cudzie piszą również dziennikarze portalu “franceinfo”. 

Obrończyni tytułu i numer jeden na świecie była bardzo przestraszona, została popchnięta do granic możliwości i musiała obronić piłkę meczową, by kontynuować swoją przygodę we French Open” – można przeczytać w artykule serwisu. 

Agencja AFP podaje natomiast, że “Świątek wróciła z dalekiej podróży i wygrała szalony mecz“. 

Dziennik “L’Equipe” określił wygraną liderki światowego rankingu jako “ucieczkę z pułapki Naomi Osaki”, dodając, że był to “bez wątpienia najlepszy mecz początkowej fazy French Open“. 

“Iga Świątek wyszła zwycięsko z blisko trzygodzinnej, intensywnej batalii. Polka była pod ogromną presją ze strony rywalki i broniła nawet piłki meczowej” – można przeczytać na stronie internetowej dziennika. 

Francuskie media zgodnie podkreślały, że Osaka postawiła raszyniance bardzo trudne warunki gry na nawierzchni, która nigdy nie była jej mocną stroną i w turnieju, w którym najdalej w karierze dotarła do trzeciej rundy. 

Na kolejną rywalkę Świątek będzie musiała poczekać. Z powodu deszczu w środę w pełni rozegrano spotkania tylko na dwóch zadaszonych kortach. Bliżej awansu jest Marie Bouzkova, która wygrała pierwszego seta z Chorwatką Janą Fett 6:2, a padać zaczęło w drugim przy stanie 1:0 dla Czeszki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHarcerska Wyprawa Pamięci – 80. Rocznica Bitwy o Monte Cassino (foto)
Następny artykułInstrukcja jazdy po nowym Rondzie Bankowym