Po serii czterech porażek Serbki w końcu sięgnęły po zwycięstwo. Siatkarki reprezentacji Serbii w pokonanym polu zostawiły obecnie wyżej notowane Kanadyjki. Podopieczne trenera Guidettiego do zwycięstwa potrzebowały czterech setów. Siatkarki z Kanady nie pomagały sobie popełniając wiele błędów.
Zacięty początek
Od początku przedostatni pojedynek dnia w Arlington toczył się punkt za punk. Żadna z drużyn nie była w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Dopiero w końcówce odskoczyły Serbki (24:21) i po ataku Lazović wygrały seta. W drugiej partii od początku 2-3 punktowe prowadzenie utrzymywały Kanadyjki. W pewnym momencie podopieczne trener Winzer odskoczyły nawet na 19:15. Serbki nie miały zamiaru odpuszczać, w końcówce odrobiły straty (21:21), ale od tego momentu punktowały już tylko siatkarki z Kanady, zaliczając serię przy zagrywkach Baker.
Falowanie i spadanie
W trzecim secie sytuacja na tablicy wyników uległa gwałtownej zmianie. Seriami punktowały Serbki, szybko odskakując po asie Lazović na 10:4. W kolejnych akcjach wyraźny dystans utrzymywał się. Kanadyjki jednak nie powiedziały ostatniego słowa. Po efektownej końcówce, w której ręki nie wstrzymywały Mitrović i Maglio, odprowadziły do remisu po 21. Siatkarki z Kanady obroniły piłkę setową, ale szybko kropkę nad i postawiła atakiem po bloku Uzelac.
W czwartej partii obie drużyny punktowały seriami. Najpierw na 8:4 odskoczyły Kanadyjki, by po chwili Serbki dzięki celnym zagrywkom Uzelac wyrównały wynik (8:8). Do stanu 13:13 trwała wyrównana gra. Następnie inicjatywę przejęły już podopieczne trenera Guidettiego. Serbki postawiły na mocną zagrywkę. Kanadyjki nie znalazły sposobu na zatrzymanie w ataku Uzelac a następnie na odpowiednie przyjęcie jej zagrywek i przegrały do 20.
Statystyki
Kanadyjki w tym spotkaniu zdobyły więcej punktów atakiem (63 do 55). Serbki lepiej zagrywały (6 asów przy 2 Kanadyjek). Siatkarki z Kanady nie pomogły sobie popełniając liczne błędy. Oddały rywalkom aż 26 punktów po swoich pomyłkach, podczas gdy Serbki myliły się 17 razy.
Wśród podopiecznych Shannon Winzer liderką w każdym secie była Kiera Van Ryk. Atakująca łącznie zdobyła 20 punktów. Jej skuteczność wyniosła 42%. Wszystkie punkty zdobyła atakiem, 5 razy się pomyliła a 4 razy została zablokowana. Falami grała Emily Maglio, która w drugim i czwartym secie zdobyła tylko po 2 punkty, zaś w pozostałych odpowiednio 8 (I set) i 6 (III set). 12 oczek zdobyła atakiem (63% skuteczności), dołożyła 2 asy i 4 bloki.
Serbia miała dwie liderki – Aleksandrę Uzelac i Katarinę Lazović. Uzelac znacznie zaniemogła w trzecim secie (zdobyła tylko 1 punkt), zaś odrobiła w czwartym, gdzie była autorką aż 9 oczek. Łącznie ta siatkarka zdobyła 19 oczek – po 2 zagrywką i blokiem a pozostałe w ataku, w którym miała zaledwie 27% skuteczność (4 razy blokowana, 2 bezpośrednie błędy). Lazović do 16 celnych ataków (41% skuteczności), dołożyła po 1 bloku i asie.
Serbia – Kanada 3:1
(25:22, 21:25, 26:24, 25:20)
Składy zespołów:
Serbia: Lazović (18), Mirković (4), Uzelac (19), Kurtagić (8), Bjelica (9), Malasević (4), Pusić (libero) oraz Milenković, Bukilić (6), Miljvić (1) i Mijatović (2)
Kanada: Van Ryk (20), White (8), Gray (10), Mitrović (14), Brie (4), Maglio (18), Jost (libero) oraz Baer, Johnson, Murmann i Van Buskirk
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS