A A+ A++

Byłem pochowany żywcem po lawinie w Kolorado. Wczesnym rankiem wspięliśmy się na przełęcz Berthoud. Pokrywa śnieżna wyglądała stabilnie, a wokół mieliśmy mnóstwo świeżego puchu. Byłem pierwszy, który zjeżdżał w to, co wyglądało na idealną, nietkniętą misę ze śniegowego puchu, i właśnie wtedy, gdy się zanurzyłem, poczułem, że pokrywa śnieżna rusza się razem ze mną.

Co dziwne, sama lawina nie była tak przerażająca (myślę, że moje ciało wykorzystało całą adrenalinę, jaką kiedykolwiek miało), pamiętam, że pomyślałem: „No cóż, chyba umrę w taki sposób”. Starałem się utrzymać na powierzchni lawiny, ale moje starania były bezskuteczne. Zostałem zasypany na głębokość około 2,5 metra. Nigdy nie miałem klaustrofobii, ale wtedy odchodziłem od zmysłów.

Chcesz usłyszeć o strachu? Byłem dosłownie pochowany żywcem, nie wiedząc, jak głęboko jestem, czy moi przyjaciele również zostali wciągnięci. Sprawdziłem wcześniej swój beacon (nieduży nadajnik, który pozwala na bezprzewodowe przesyłanie danych za pomocą technologii Bluetooth Low Energy), ale nie miałem pojęcia, czy nadal działa po takim wstrząsie. Ciekawostka o śniegu: po tym, jak lawina się zatrzyma, śnieg zamienia się w beton. Nie możesz się ruszyć.

Nawet nie miałem kieszeni powietrznej, jedynym powodem, dla którego mogłem oddychać, było to, że miałem przy sobie Avalung (plecak lawinowy do oddychania pod śniegiem). W ciągu 12 minut (bez żadnego pojęcia o czasie, to wydawało się jak 12 godzin) zagłębiłem się w głąb mojej duszy i zrobiłem rachunek sumienia, zanim poczułem sondę wbijającą się w moją nogę.

Przypisuję swoje przetrwanie trzem rzeczom:
1. Moim przyjaciołom, którzy są doświadczonymi narciarzami terenowymi i wiedzą, jak używać swoich sond i beaconów.
2. Avalungowi, nigdy więcej nie będę jeździł na nartach w terenie bez niego.
3. Czystemu szczęściu, że nie zostałem złamany na pół lub nie wpadłem do wąwozu.

Nadal jeżdżę na nartach, ale jestem dużo bardziej ostrożny w terenie. W górach jest naprawdę niebezpiecznie i jeśli nie będziesz ostrożny, góry cię przeżują i wyplują z wiosenną odwilżą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakie są największe czerwone flagi, które widujecie w ofertach pracy?
Następny artykułChcesz szybko schudnąć? Dieta bananowa to same korzyści