- Za rolę starzejącego się reżysera w “Bólu i blasku” Pedro Almodóvara, Antonio Banderas otrzymał nagrodę na tegorocznym festiwalu filmowym w Cannes
- – Pedro zadzwonił do mnie, mówiąc: Antonio, zaraz ci coś wyślę i znajdziesz tam nawiązania do tego, co razem przeżyliśmy. Rozpoznasz tych bohaterów. Niektóre z tych dialogów to zdania, które sam kiedyś wypowiedziałem – przyznaje hiszpański aktor w rozmowie z Onetem
- Po premierze krytycy uznali jego rolę za szczytowe osiągnięcie w karierze, która w latach 90. doprowadziła go na sam szczyt Hollywood. – Almodóvar wymagał ode mnie, żebym pozbył się wszystkich moich sztuczek, tricków. Wszystkiego, co ludzie ze mną kojarzą – z aktorem Antonio Banderasem – mówi
- Film, w dystrybucji Gutek Film, w polskich kinach od 30 sierpnia
Marta Bałaga: Pamiętam, jakim wydarzeniem była twoja rola w “Skórze, w której żyję”. Filmie, na planie którego spotkaliście się z Pedro po prawie 20-letniej przerwie. Ale chyba dopiero teraz zdecydowaliście się nawiązać do tego, co ją spowodowało?
Antonio Banderas: Przez te wszystkie lata kilka razy do mnie zadzwonił, ale zawsze byłem wtedy zajęty. Pracowałem nad innym filmem, ograniczał mnie kontrakt, nieważne. Kiedy wreszcie wróciłem ze Stanów Zjednoczonych, wróciłem jako doświadczony aktor. Byłem przekonany, że tyyyyle się tam nauczyłem. A Pedro wcale nie chciał z tego skorzystać! Powiedział mi wtedy: “Może tobie się to podoba, może daje ci poczucie bezpieczeństwa, ale ja szukam czegoś zupełnie innego. Chcę czegoś świeżego”. Zamiast posłuchać tej mądrej rady, od razu doprowadziłem do konfrontacji. Pomyślałem sobie: “Pieprzyć to. Nie muszę tego słuchać”. Nie chodziło nawet o zwykłe nerwy, bo po tylu latach na planie przestajesz się denerwować. Tylko o to, że przyzwyczaiłem się pracować w jasno określony sposób, a on wymagał ode mnie, żebym pozbył się wszystkich moich sztuczek, tricków. Wszystkiego, co ludzie ze mną kojarzą – z aktorem Antonio Banderasem.
Zdaję sobie sprawę, że niektóre z jego relacji z aktorami bywały czasem znacznie bardziej dramatyczne od naszej. Bo pomimo wszystko pozostaliśmy jednak przyjaciółmi. Ale i tak było mi bardzo trudno. Kiedy z nim pracujesz, nie masz o niczym pojęcia – Pedro niczego ci wcześniej nie pokaże. Więc kiedy wreszcie zobaczyłem “Ból i blask”, nie wierzyłem własnym oczom. Nie spodziewałem się takiego filmu.
Takiego filmu czy takiej roli?
Nikt nie spodziewał się po mnie takiej postaci. To zupełnie inny ja, co ma zresztą sens – w przyszłym roku skończę w końcu 60 lat. Najwyższy czas poddać pewne rzeczy w wątpliwość. To było bardzo satysfakcjonujące, bardzo kreatywne doświadczenie. No i bardzo bolesne, bo nagle nie masz w niczym oparcia. Żadnych narzędzi, które zwykle tak bardzo ci pomagały. Teraz rozumiem jednak, że prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy nie masz pojęcia, gdzie jesteś i dokąd tak naprawdę zmierzasz. Siedzisz w samym środku dżungli i nie wiesz, jak stamtąd wyjść!
Cieszę się z tego, co razem stworzyliśmy, choć rezultat wciąż stanowi dla mnie pewną tajemnicę. Może za kilka lat będę oglądał telewizję i nagle pojawi się “Ból i blask”, może go sobie wtedy obejrzę i wreszcie zrozumiem ten film. Teraz jestem nim jeszcze zbyt odurzony. Także dlatego, że podchodzę do niego zupełnie inaczej niż reszta widzów. Pamiętam, co działo się, gdy kręciliśmy określoną scenę, pamiętam moją relację z aktorką, która gra moją matkę [Julieta Serrano – przyp. red.]. Już po raz trzeci, i to za każdym razem u Almodóvara! Nie jestem w stanie podejść do tego wszystkiego obiektywnie.
Te wczesne, szalone lata, o których wspomina w filmie – wy też tego doświadczyliście. Począwszy od “Labiryntu namiętności”, każdy z waszych wspólnych filmów kończył się skandalem!
Pedro zadzwonił do mnie, mówiąc: “Antonio, zaraz ci coś wyślę i znajdziesz tam nawiązania do tego, co razem przeżyliśmy. Rozpoznasz tych bohaterów”. Niektóre z tych dialogów to zdania, które sam kiedyś wypowiedziałem.
To kompendium – wszystko, z czym wreszcie postanowił się r … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS