Dla Los Angeles Clippers sezon zakończył się już prawie miesiąc temu. Ostanie dni w klubie poświęcono na ustalenie warunków nowego kontraktu ze szkoleniowcem drużyny Tyronnem Lue. 47-latek pozostanie w Los Angeles na kolejnych kilka sezonów.
Mimo dużych nadziei popartych znakomitą grą na pewnym etapie sezonu regularnego Los Angeles Clippers po raz kolejny zawiedli w fazie Play-off. Drużyna z Miasta Aniołów przegrała w pierwszej rundzie z Dallas Mavericks 2:4 i kolejny rok z rzędu musiała obejść się smakiem pomimo mistrzowskich aspiracji. W kluczowej fazie rozgrywek na parkiecie zabrakło borykającego się z kontuzją Kawhia Leonarda a w słabej formie byli Paul George czy Russell Westbrook, którzy w fazie zasadniczej wielokrotnie przechylali szalę zwycięstw na korzyść swojego zespołu.
Po zakończeniu przygody z Play-off w klubie od razu zaczęto spekulować nad przyszłością szkoleniowca Tyronna Lue, tym bardziej że na tym samym etapie swój sezon zakończyli Los Angeles Lakers, którzy po odpadnięciu z Denver Nuggets ogłosili zakończenie współpracy z Darvinem Hamem, co od razu uruchomiło lawinę spekulacji na temat kandydatów na nowego trenera Jeziorowców. Wśród zainteresowanych wielokrotnie pojawiało się nazwisko głównego szkoleniowca Clippers, ale klub od razu zdementował te plotki, twierdząc, że w pełni ufa 47-latkowi i planuje przedłużyć z nim kontrakt na kolejne lata. Mimo tych deklaracji do tej pory nie pojawiały się żadne konkretne informacje na temat nowej umowy dla Amerykanina.
W piątkowe popołudnie media obiegły doniesienia potwierdzające zawarcie nowego kontraktu pomiędzy Clippers a Lue. Jak podaje Shams Charania, szkoleniowiec związał się z drużyną pięcioletnim kontraktem, na mocy którego zarobi blisko 70 milionów dolarów. Nowa umowa sprawi, że trenerski mistrz NBA z 2016 roku będzie zarabiał około 14 milionów dolarów rocznie, co uczyni go jednym z najlepiej opłacanych trenerów w historii ligi.
Tyronn Lue od ośmiu lat jest głównym trenerem na poziomie NBA. Przez pierwsze trzy lata swojej przygody na ławce trenerskiej zdobył mistrzostwo z Cleveland Cavaliers w 2016 roku i dwukrotnie był w finale ligi w dwóch kolejnych sezonach, w których Kawalerzyści musieli uznać wyższość Golden State Warriors. Od 4 sezonów pełni on natomiast funkcję głównego szkoleniowca Clippers a za największy sukces w czasie prowadzenia tej drużyny należy uznać Finał Konferencji Zachodniej osiągnięty w 2021 roku.
Dla drużyny z Kalifornii to rozwiązanie jednego z kilku problemów, które stoją przed nią na nadchodzące lato. Wciąż niejasna pozostaje przyszłość filarów drużyny. James Harden będzie w tym roku wolnym agentem a Paul George i Russell Westbrook mają opcję zawodnika na kolejny sezon, co sprawia, że każdy z wyżej wymienionej trójki może rozpocząć nowe rozgrywki w barwach innego zespołu. Przed Clippers ciekawe miesiące, w czasie których może, choć nie musi dojść do przemeblowania składu.
Ostatnie doniesienia medialne mówią o tym, że priorytetem zespołu na lato jest ponowne podpisanie kontraktów z Hardenem i Georgem, ponieważ włodarze wciąż wierzą, że trzon drużyny w tym składzie jest w stanie walczyć o najwyższe laury.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS