Głos w dyskusji w debacie o niepełnosprawności, zorganizowanej przez Redakcję „Życia Podkarpackiego” oraz Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej 15 marca 2024 r.
Ktoś w Przemyślu jako pierwszy powinien dać przykład i dobudować windę do typowego czteropiętrowego bloku. W czasie debaty podnosiła tę sprawę m.in. mgr inż. Anna Hayder, a radny Andrzej Berestecki wyliczył, że na terenie miasta jest obecnie 36 bloków mieszkalnych z windami, głównie wieżowce. O takiej potrzebie jest coraz więcej przekonanych, gdyż mieszkańcy mieszkań, którzy z różnych powodów przestają chodzić, zamieniają się w tzw. niewolników IV piętra.
Najłatwiej wskazać tu bloki największej spółdzielni mieszkaniowej na osiedlu Glazera, w których jest miejsce na szyby windowe. Bloki te wybudowane zostały wg projektu wieżowców, z ograniczeniem do piątej kondygnacji.
Problemem pozostaje zdobycie sporych środków finansowych (pionierzy zawsze tak mają), ale takich możliwości jest coraz więcej, m.in. Fundusz Dostępności. W dużej spółdzielni uzyskanie zgody lokatorów jest także trudne, ale nie niemożliwe.
Łatwo taki postulat napisać, daleko trudniej go zrealizować. Wydaje się, że najlepszą osobą, która mogłaby pomóc w tym przedsięwzięciu, mógłby być obecny Prezes prezes Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej mgr inż. Zbigniew Kurosz, doświadczony i długoletni spółdzielca, z najdłuższym stażem (prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Metalowiec” odszedł był właśnie na zasłużoną emeryturę), gdyby zechciał spróbować.
Niech w tej sprawie posłuży za dobry przykład mała Spółdzielnia Mieszkaniowa „Dom Gaz” administrująca trzema blokami. Otóż np. przy ul. Kraszewskiego postanowiono także dobudować balkony: wybudowano konstrukcję stalową z 30 balkonami. Pięciu mieszkańców nie wyraziło zgody, a jednak dobudowano potrzebne balkony –- czyli da się.
Waldemar Wiglusz
Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Przemyślu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS