A A+ A++

Znany przede wszystkim z trylogii “Before” z udziałem Julie Delpy i Ethana Hawke’a, komedii muzycznej “Szkoła rocka” z Jackiem Blackiem czy realizowanym na przestrzeni kilkunastu lat projektem “Boyhood” amerykański reżyser powrócił z lekkim, choć dość dwuznacznym moralnie akcyjniakiem. Jak pokazują oceny w serwisie Rotten Tomatoes, krytycy byli niemal zgodni – aż 97 proc. z ponad 130 wystawionych not stanowią te pozytywne.

“Hit Man” opowiada o przeciętnym nauczycielu filozofii (będący na fali wznoszącej Glen Powell), który dorabia sobie przy akcjach prowokacyjnych policji. Pewnego dnia zostaje zmuszony do wyjścia z bezpiecznej furgonetki i wkroczenia do akcji, podszywając się pod oferującego swoje usługi zabójcę do wynajęcia. Z czasem bohater zacznie coraz lepiej odnajdywać się w roli tajniaka, ale gdy w czasie pracy pozna piękną zranioną kobietę (Adria Arjona), sprawy niespodziewanie się skomplikują.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

“Hit Man” wciąż jest w kinach

“Hit Man” miał premierę na ubiegłorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. To właśnie tam wyhaczyli go przedstawiciele Netfliksa i – w przeciwieństwie do innych dużych graczy na rynku, którzy wahali się, czy go kupić – od razu zwrócili się do Linklatera z ofertą. Całkiem zresztą lukratywną: dzieło, na które wydano 10–11 mln dol., kupili ostatecznie za dwa razy tyle.

– Studia mogły go [“Hit Mana”] mieć, ale pomimo niezwykle pozytywnych reakcji publiczności i krytyków zachowywały się tak, jakby nie były do końca przekonane. To dziwny czas w naszej branży, nie tak dobry jak kiedyś. Netflix był firmą, która podeszła do sprawy z właściwym nastawieniem, mówiąc: “Hej, kochamy ten film i chcemy się upewnić, że wszyscy go zobaczą”. To był dla nas łatwy wybór – przyznał Linklater w rozmowie z magazynem “Texas Monthly”.

Oczywiście reżyser mimo wszystko próbował przekonać włodarzy giganta rynku VOD, żeby jego najnowsze dzieło było jak najdłużej wyświetlane na dużych ekranach, zanim trafi do streamingu. – Myślę, że każdy twórca, którego film trafia do Netfliksa, odbywa z nimi taką rozmowę. Wiesz, mam nadzieję, że ludzie zobaczą “Hit Mana” w kinach. Ale wiem też, że zanim wielu z nich dowie się o filmie, będzie on już poza kinem – ocenił trzeźwo twórca.

Komedia akcji pt. “Hit Man” Richarda Linklatera nie jest niestety dostępna na polskiej platformie Netflix. O tym, co pokaże się w danym kraju, jeśli nie jest produkcją oryginalną, decydują licencje i kontrakty. Nadal można obejrzeć ją w kinach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czerwiec na Netfliksie. Co obejrzeć?

Jedną z najgłośniejszych i najbardziej wyczekiwanych czerwcowych premier na Netfliksie jest bez wątpienia druga część trzeciego sezonu “Bridgertonów”. Pierwsze cztery odcinki ukazały się w połowie maja i jak zwykle w przypadku tej produkcji zrobiły furorę. Nie ma się co łudzić, że kolejne epizody, które znajdą się w ofercie 13. dnia miesiąca, cokolwiek w tej kwestii zmienią.

Ciekawą propozycją wydaje się też “Sprawa rodzinna” z gwiazdorską obsadą. W komedii romantycznej Richarda LaGravenese’a, która zadebiutuje w serwisie 28 czerwca, wystąpią m.in. Nicole Kidman, Zac Efron, Kathy Bathes i Joey King (wkrótce polscy widzowie zobaczą ją też w serialu “My mieliśmy szczęście”, bazującym na prawdziwej historii rodziny z Radomia).

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na “Kaskaderze”, mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa “Bez lukru” oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMark Rubin z Ubisoftu zgadza się, że gracze XDefiant narzekający na matchmaking i „skrypty” sami są łatwymi celami
Następny artykułGalaxy Watch Ultra przyłapany w urzędzie. Tak ma wyglądać najlepszy zegarek Samsunga