A A+ A++

Inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych przeszli na szybszy cykl
rozliczania transakcji giełdowych. Zamiast dwóch dni opóźnienia będzie tylko
jeden (T+1). Ta zmiana ma nie tylko przyspieszyć handel na największym rynku kapitałowym
świata, ale też wyeliminować błędy.

Amerykanie przechodzą na T+1 - ma być szybciej i bezpieczniej. "Czas to pieniądz i ryzyko"
fot. BRENDAN MCDERMID / /  Reuters / Forum

Od wtorku 28 maja na amerykańskich giełdach obowiązuje
zasada T+1 zamiast T+2. Oznacza to, że akcje zostaną zaksięgowane na rachunku
kupującego już następnego dnia roboczego. Równie szybko pieniądze ze sprzedaży
papierów trafią na konto sprzedającego. To z jednej strony tylko zmiana
techniczna, ale jednocześnie skracająca czas rozliczenia o połowę.

– Skrócenie cyklu rozliczeń pomoże rynkom, gdyż czas to
pieniądz i ryzyko – stwierdził Gary Gensler, przewodniczący Komisji Papierów
Wartościowych i Giełd (SEC).

Jest to wymóg odgórny narzucony na organizatorów rynku kapitałowego
przez Komisję Papierów Wartościowych (SEC), czyli amerykański odpowiednik
naszej KNF. Rynek miał trzy miesiące, aby dostosować się do tego wymogu, który właśnie
wszedł w życie. Nadzorca liczy, że szybsze rozliczenia transakcji nie tylko
wzmocni efektywność i płynność rynku, ale też zredukuje ryzyko trzeciej strony.
To jednak duże wyzwanie dla brokerów, którzy będą mieli mniej czasu, aby „podstawić”
gotówkę pod zakupione akcje, odzyskać akcje pożyczone pod krótką sprzedaż bądź „odkręcić”
błędne transakcje.

Pierwszym testem nowego systemu rozliczeń będzie środowa sesja na Wall Street, we wtorek rozliczano bowiem jeszcze
transakcje z czwartku w ramach zasady T+2 (bo poniedziałek był w USA dniem
wolnym). Natomiast w środę izby
rozliczeniowe będą musiały się uporać nie tylko z transakcjami piątkowymi, ale
też wtorkowymi.

Nie jest to jednak pierwsza taka zmiana zasad rozliczania
transakcji giełdowych. Zasada T+2 została wprowadzona w Stanach Zjednoczonych
we wrześniu 2017 roku. Wcześniej rynkowym standardem przez wiele lat było rozliczenie
T+3. W Ameryce upowszechniono je po krachu z „Czarnego Poniedziałku” w 1987
roku (wcześniej rozliczenia trwały nawet 5 dni roboczych!), a na GPW zasada T+3
obowiązywała od początku jej istnienia. Zmianę cyklu rozrachunkowego z T+3 na T+2
na polskim rynku wprowadzono w 2014 roku (czyli na trzy lata przed
Amerykanami).

Długość cyklu rozliczeniowego nie jest tylko kwestią
formalną (tj. kiedy zgodnie z prawem stajemy się właścicielami akcji i kiedy
zapisuje się je na naszym rachunku maklerskim). Kwestia ta ma fundamentalne
znaczenie np. przy ustalaniu prawa do dywidendy czy prawa poboru. Aby
„załapać się” na wypłatę z zysku spółki, trzeba nabyć jej akcje dwie sesje
przed dniem dywidendy. Podobnie ma się sprawa w przypadku określenia
skutków podatkowych. Aby np. zaksięgować
stratę w danym roku podatkowym, akcje należy sprzedać najpóźniej na dwie sesje
przed sylwestrem.

Świat przyspiesza, a UE stoi w miejscu

Stany Zjednoczone nie są pierwszym rynkiem, który przechodzi
na cykl T+1. Już wcześniej standard ten obowiązywał w Chinach i Indiach (przy
czym w Państwie Środka akcje były księgowane już tego samego dnia – T+0, a
gotówka dnia następnego). Zaś w poniedziałek przeszły na niego Kanada, Meksyk i
Argentyna. Plany przejścia na system T+1 mają też Brytyjczycy, którzy zdecydują
się na zmianę w roku 2025 lub 2026. Natomiast takie zmiany nie są zaplanowane w
krajach Unii Europejskiej, a więc także na polskiej GPW.

Tak naprawdę wszelkie liczone w dniach opóźnienia w
księgowaniu transakcji finansowych w XXI wieku wydają się być archaizmem. O ile
zasada T+3 (czy nawet T+1) mogła być zrozumiała w „świecie papieru”, tak w
świecie cyfrowym i „usieciowionym” każde tego typu opóźnienie zdaje się być
reliktem XX wieku. W warstwie technicznej nic przecież nie stoi na
przeszkodzie, aby giełdowe transakcje były rozliczane w czasie rzeczywistym.
Nie mają z tym problemu zarówno zdecentralizowane systemy kryptowalutowe jak i
nawet skostniałe instytucje bankowe, które od wielu
lat udostępniają (oczywiście za dodatkową opłatą!) przelewy natychmiastowe.

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMajowa inflacja dokładnie w celu NBP. Nie wzrosła tak bardzo, jak się obawiano
Następny artykułStrażacy świętują Dzień Strażaka w Centrum Kultury Teatr