A A+ A++

Wraz z oficjalnym ogłoszeniem terminu wyborów na prezydenta RP ruszyły kampanie wszystkich kandydatów na urząd głowy państwa. Politycy robią wszystko, aby się wypromować, ale zaliczają też wpadki. O takiej można mówić chyba w przypadku sytuacji, która przytrafiła się Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi na spotkaniu z wyborcami. 

Andrzej Duda, Małgorzata Kidawa-Błońska, Krzysztof Bosak, Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń, a także Szymon Hołownia. To pomiędzy tymi kandydatami powinien się rozstrzygnąć batalia o fotel prezydenta RP.

Oficjalnie kampania wyborcza ruszyła w środę, kiedy marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła datę wyborów prezydenckich na 10 maja (ewentualna II tura 24 maja) i w taki krótkim czasie doszło do paru mniej lub bardziej poważnych incydentów z udziałem poszczególnych kandydatów. Falstart z pewnością zaliczył Szymon Hołownia swoim spotem, gdzie – w ocenie wielu komentatorów – zakpił z katastrofy smoleńskiej. Choć początkowo tłumaczył się, że są to niesłuszne oskarżenia wyborców, później sam przyznał, iż rzeczywiście w spocie pada kwestia katastrofy smoleńskiej, po czym zrzucił winę na współpracowników i za wszystko przeprosił.

Również zbyt dobrego początku nie może zaliczyć Władysław Kosiniak-Kamysz, ale z zupełnie innego, dość zabawnego powodu. Podczas jednego ze swoich spotkań z wyborcami szef ludowców został zaprezentowany jako… kandydat na prezydenta Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

Źródło: Twitter Autor: JD

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTomasz Bobrowski w Lechu Poznań!
Następny artykułWymiana źródeł ciepła – kalendarium z pytaniami