Wisła Kraków musi odłożyć plany powrotu do ekstraklasy na później. Co prawda była w grze o baraże do ostatniej kolejki, ale w niej przegrała z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 0:2. Wyniki ostatniej serii gier ułożyły się tak, że nawet zwycięstwo ze “Słonikami” nie dałoby krakowianom baraży. Dlatego na klęskę trzeba spojrzeć nieco szerzej.
Wisła była jedną z najgorszych drużyn na finiszu sezonu
Bardzo dużo o formie Wisły mogą powiedzieć wyniki z ostatnich dwóch miesięcy. Po marcowych zgrupowaniach reprezentacyjnych “Biała Gwiazda” zaliczyła spory spadek formy w lidze. Wyjątkiem był Puchar Polski, w którym ostatecznie Wisła triumfowała, ale za wygranie tych rozgrywek awansu nie przyznają.
Ostatnie dziesięć meczów w Fortuna 1. Lidze to pasmo niepowodzeń “Białej Gwiazdy”. Zaczęło się od wyjazdowej porażki z Chrobrym Głogów 2:3 30 marca. Później komplet punktów z Krakowa wywiózł Motor Lublin. W kolejnej kolejce krakowianie zremisowali z Wisłą Płock.
Pierwsze zwycięstwo w kwietniu miało miejsce w Pruszkowie, gdzie Wisła wygrała ze Zniczem 3:2, choć do 52. minuty przegrywała 0:2. Wydawało się, że od tego momentu wiślacy zaczną poprawiać swoje wyniki w lidze. Co prawda nie przegrali trzech kolejnych spotkań, ale i tak nie mogli mówić o zadowoleniu. Pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała, ale zremisowali z innymi spadkowiczami – Resovią i Zagłębiem Sosnowiec.
Ostatnie trzy mecze to była katastrofa dla “Białej Gwiazdy”. Doznała trzech kolejnych porażek. Najpierw z Lechią Gdańsk po szalonym spotkaniu, które zakończyło się wynikiem 3:4. Później została rozbita przez inny bezpośrednio awansujący zespół, czyli GKS Katowice, bo aż 2:5. Na koniec przegrała z Niecieczą. W efekcie zajęła dziesiąte miejsce z dorobkiem 50 punktów.
Dużo mówią wyniki w końcówce sezonu, a jeszcze więcej tabela za ostatnie dziesięć spotkań. Spadek formy Wisły spowodował, że była w ciągu ostatnich dwóch miesięcy trzecią najgorszą drużyną Fortuna 1. Ligi. Zdobyła w tym czasie zaledwie dziewięć punktów, tyle co Resovia. Gorzej punktowały w tym czasie Podbeskidzie (pięć punktów) i Zagłębie (trzy punkty). Wisła grała w końcówce sezonu na poziomie spadkowiczów.
“Zaskakuje mnie zdziwienie niektórych, że Wisła Kraków nie zrobiła barażów. Fakty są takie, że po marcowej przerwie na kadrę Wisła zaczęła grać jak spadkowicz z 1. Ligi. A gdyby odjąć gole z doliczonego czasu, zdobyte często siłą woli Rodado, to byłoby jeszcze ciekawiej” – zauważył na Twitterze Piotr Majchrzak.
Mimo tego, że Wisła miała piąty najskuteczniejszy atak Fortuna 1. Ligi po marcowych meczach reprezentacji (17 goli), to bardzo źle wyglądała gra w obronie. Wisła straciła 24 bramki, najwięcej ze wszystkich zespołów.
Z zespołów, które walczyły o baraże, równie słabo wyglądał w tym czasie GKS Tychy, który zdobył tylko jeden punkt więcej od Wisły. W tabeli skończył bezpośrednio przed krakowianami. Dwa punkty za “Białą Gwiazdą” w tabeli na koniec sezonu była Stal Mielec, druga najlepsza drużyna kwietnia i maja (22 pkt.). Lepiej od ekipy z Podkarpacia punktował jedynie GKS Katowice (23 pkt.).
Wisła musi przełożyć realizację swoich planów i marzeń przynajmniej o kolejny rok. Niewykluczone, że dojdzie latem w Krakowie do rewolucji kadrowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS