Leclerc już po raz trzeci zdobył pole position do swojego domowego grand prix, ale z dużą ostrożnością przystępował do wyścigu. Nigdy bowiem nie udało mu się w Monako choćby zmieścić w trójce.
Tym razem jednak odczarował ulice Monte Carlo i prowadząc od startu do mety przełamał złą passę. W szóstym podejściu w F1 doczekał się premierowego zwycięstwa w Grand Prix Monako. Leclerc nie ukrywał, że towarzyszyły mu wielkie emocje.
– To niesamowite uczucie – powiedział Leclerc na antenie Sky Sports. – Nigdy nie mówiłem, że to zwycięstwo będzie takie jak inne. Podkreślałem, że emocje będą wartością dodaną. Nie spodziewałem się jednak, iż będzie ich tak dużo.
– Na dwa czy trzy okrążenia przed końcem, gdy wyjechałem z tunelu, zdałem sobie sprawę, że mam problemy z widzeniem, ponieważ do oczu napłynęły mi łzy. Powiedziałem sam do siebie: „Charles, nie możesz sobie teraz na to pozwolić. Wciąż masz przed sobą dwa czy trzy okrążenia, aby cieszyć się z wygranej”.
– Chwilę później było już w porządku, ale oczywiście kiedy przekroczyłem linię mety, pojawiło się mnóstwo radości i jestem bardzo szczęśliwy. Bardzo dużo to dla mnie znaczy. Od dziecka marzyłem o wygraniu tego wyścigu. Właśnie od tego wyścigu zaczęła się moja pasja do rywalizacji. Pasjonowaliśmy się razem z moim ojcem, który zrobił wszystko, abym mógł się ścigać.
– Moja mama była przy podium, razem z moimi braćmi i dziewczyną, przyjaciółmi. To jeszcze zwiększyło emocje. Jest wyjątkowo.
Charles Leclerc, Scuderia Ferrari, 1st position, celebrates on the podium
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Kierowca Ferrari dodał, że w trakcie rywalizacji wiele myślał o swoim ojcu Herve, zmarłym w 2017 roku, oraz Julesie Bianchim, dla którego tragiczne okazały się skutki wypadku w Grand Prix Japonii 2014. Leclerc przyznał, że te myśli i tym samym problemy z koncentracją były dla niego czymś nowym.
– Wszystko dzisiaj się poukładało. Sporo myślałem o różnych osobach, Julesie, moim ojcu. To normalnie nie zdarza się w trakcie innych wyścigów. Wtedy moje myśli w pełni koncentrują się na ściganiu, ale dziś naprawdę miałem z tym problemy. Przez ostatnie piętnaście okrążeń miałem mętlik w głowie. Gdy wpadłem na metę, było wiele emocji.
– Dwa razy miałem tu pole position, ale nie udawało się wypełnić zadania. A teraz jestem niesamowicie szczęśliwy. Będę imprezował jak zwierzę. Musze mieć dziś taryfę ulgową.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS