I Parlament Europejski, i Komisja Europejska boją się przyznać, że to, co jest na naszych talerzach, to nie jest nasza prywatna sprawa – mówi rozgoryczona europosłanka
Odchodząca z Parlamentu Europejskiego Sylwia Spurek zasłynęła kilkoma głośno dyskutowanymi propozycjami. Wśród nich było m.in. objęcie produkcji mięsa i mleka karnymi opłatami za emisję CO2, zakaz reklamowania produktów zwierzęcych, a nawet zakaz polowania, wędkowania i hodowli zwierząt.
Wojująca weganka Sylwia Spurek mówi, że czuje się sfrustrowana i często jest nierozumiana.
W rozmowie, na którą zgodziła się pod koniec swojej kadencji w Europarlamencie przewiduje, że w niedalekiej przyszłości w Brukseli nie nastąpi żadna zmiana myślenia, a wręcz przeciwnie – czeka nas regres.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS