Data 2 maja 2024 roku już na zawsze zapisała się na kartach historii Wisły Kraków. W tym dniu drużyna prowadzona przez Alberta Rude pokonała 2:1 Pogoń Szczecin i jako przedstawiciel I ligi zdobyła Puchar Polski. Krakowski zespół sprawił niemałą sensację, choć nie obyło się bez kontrowersyjnych decyzji sędziowskich. Mimo to już żadna siła nie zabierze Wiśle upragnionego trofeum. Trofeum, które zagwarantowało jej możliwość gry w kwalifikacjach do Ligi Europy oraz uczestnictwo w meczu o Superpuchar Polski.
Borek podzielił się szalonym pomysłem. Ostra reakcja kibiców
Wiemy już, że o kolejne trofeum Wisła Kraków zmierzy się z Jagiellonią. Białostocki zespół w ostatniej kolejce ekstraklasy wygrał z Wartą Poznań 3:0 i sięgnął po mistrzostwo Polski. – Wiedzieliśmy, że wszystko zależy od nas, ale nigdy nie jest łatwo postawić ostatni krok. Czuję euforię i wielką radość, ale jak to smakuje, dowiemy się chyba, dopiero jak ochłoniemy. Jako trener jestem niesamowicie dumny ze swoich zawodników i uważam, że zasłużyli na to, by dziś sięgnąć po mistrzostwo Polski – mówił trener Adrian Siemieniec tuż po wielkim sukcesie cytowany przez TVP Sport.
Zazwyczaj spotkania Superpucharu Polski rozgrywane były w lipcu, tuż przed rozpoczęciem nowego sezonu ekstraklasy. Rolę gospodarza przyjmował zwycięzca ligowej tabeli ekstraklasy. Jak będzie tym razem? Sensacyjny pomysł w tej sprawie przedstawił Mateusz Borek, według którego mecz mógłby zostać rozegrany za oceanem.
“Czy głupią koncepcją byłoby rozegranie meczu o Superpuchar w przerwie reprezentacyjnej we wrześniu pomiędzy Jagiellonią i Wisłą Kraków w Chicago? Sold out pewny. Co myślicie – napisał współzałożyciel Kanału Sportowego w mediach społecznościowych, oznaczając przy okazji profil PZPN oraz Cezarego Kuleszy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS