Artysta prezentuje sztukę, którą zwie się zombie-pop. Ciekawe jest to skąd taki wybór i dlaczego postaci z prac artysty wyglądają jakby właśnie powróciły z zaświatów.
Nawiązując do Wyspiańskiego szczególnie akuratnym wydaje się cytat z mistrza: „by stworzyć dzieło potrzeba męki, trudu, bólu, skarg, żalu, smutki i grozy”. Nieco przewrotnie pytamy więc Wojciecha Pietrasza czy był w dobrym nastroju pracując nad dziełami, które prezentuje na jaworznickiej wystawie.
Konsekwentnie trzymając się Wyspiańskiego nawiązujemy dosłownie do tapety ściennej, na którą przeniesiono „Planty” tegoż artysty. Czy dla Wojciecha Pietrasza tapeta ścienna to dobry pomysł na prezentację własnych prac?
Monika Lewandowska z Galerii Sektor I wysoce sobie ceni prace Wojciecha Pietrasza, co pewnie nikogo nie dziwi.
Wystawa tego oryginalnego artysty jest jedyną okazją do przyjrzenia się np. portretom Wyspiańskiego czy choćby Norwida lub postaci z „Wesela” utrzymanym w stylistyce zombi-pop. Warto czasami się czymś zaskoczyć, a może nawet przerazić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS