Diecezja rzymska ruszyła z projektem, którego celem jest stworzenie stu mieszkań dla potrzebujących w ciągu najbliższych trzech lat. Jest to odpowiedź na wyzwanie postawione przez papieża, który przywiązuje dużą uwagę do ubóstwa mieszkaniowego. Ojciec Święty wesprze te działania finansowo.
– Jako biskup Rzymu Franciszek pragnie, by Kościół w jego diecezji zrealizował swój własny projekt – podkreślił bp Baldo Reina. Dodał, że ma to być konkretny znak nadziei z okazji Jubileuszu 2025. Wiceregens diecezji rzymskiej mówił o tym prezentując pierwsze siedem diecezjalnych mieszkań socjalnych, w których zamieszkały właśnie pierwsze rodziny. Są wśród nich Włosi, ale i migranci, którzy mają dochód miesięczny nie wyższy niż 6 tys. euro rocznie i pod okiem pracowników socjalnych przeszli specjalną procedurę kontrolną. Kolejne cztery mieszkania zostaną oddane pod klucz w ciągu najbliższych miesięcy.
Powstające mieszkania wpisują się w projekt budownictwa socjalnego realizowany przez Caritas. Nosi on imię ks. Roberto Sardellego, kapłana, który w latach 70. XX wieku zamieszkał wśród ludności slumsów w Acquedotto Felice, pracując na rzecz ich prawa do godnego życia, opieki medycznej i edukacji. Jak wyjaśnił Giustino Trincia, dyrektor rzymskiej Caritas, projekt powstał na bazie funduszy otrzymanych ze sprzedaży rodzinnego domu ks. Sardellego w Pontecorvo. Kapłan, który zmarł w 2019 roku zadysponował, żeby uzyskane w ten sposób środki zostały przeznaczone właśnie na stawienie czoła kryzysowi mieszkaniowemu, który boleśnie dotyka Wieczne Miasto.
Szacuje się, że na ulicach Rzymu mieszka ok. 8 tys. bezdomnych, 15 tys. osób oczekuje na mieszkania komunalne a około 20 tys. zarejestrowanych jest w miejskim rejestrze fikcyjnych miejsc zamieszkania. Do tego należy doliczyć 3 945 eksmisji dokonanych w 2021 roku z powodu zaległości finansowych (z tego roku pochodzą najnowsze dostępne dane). Stale rośnie liczba lokali zajmowanych nielegalnie przez ludzi, którzy stracili dach na głową z powodu trudnej sytuacji osobistej czy rodzinnej.
Luca Murdocca, który z ramienia Caritas Rzymu odpowiada za projekt mieszkań socjalnych podkreśla, że na tle całych Włoch sytuacja w Rzymie należy do jednej z najgorszych. Podczas gdy w Turynie na mieszkanie komunalne czeka się kilkanaście miesięcy, to w Rzymie trwa to całe lata. Bp Reina podkreśla, że „Ewangelia zaczyna się od rodziny, która nie może znaleźć domu. Dotyczy to również wielu rzymskich rodzin, ale także tysięcy młodych ludzi, którzy przyjeżdżają do Rzymu na studia i nie są w stanie znaleźć lokum, które byliby w stanie opłacić”. Tymczasem w niektórych dzielnicach Wiecznego Miasta aż 40 proc. mieszkań zajmowanych jest wyłącznie przez jedną osobę. – To jest paradoks naszych czasów. Dziś w Rzymie ludzie umierają samotnie lub umierają bezdomni – podkreślił wiceregens diecezji rzymskiej.
Osoby otrzymujące diecezjalne mieszkania socjalne muszą dokładać się do ich utrzymania – średnio od 80 do 150 euro miesięcznie. Lokale przyznawane są na okres przejściowy od 24 do 36 miesięcy, co ma im dać czas na znalezienie pracy i usystematyzowanie sytuacji rodzinnej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS