Biało-Czerwone mają za sobą udany start sezonu. W Antalyi wygrały wszystkie trzy mecze pierwszego turnieju Ligi Narodów, nie tracąc przy tym nawet seta. Co więcej, dzięki świetnej postawie awansowały na najwyższe w historii trzecie miejsce w rankingu FIVB.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarscy giganci nie pojadą na igrzyska?! Kto może ich “wygryźć”?
Teraz siatkarki czeka długa podróż do USA. W Arlington rozpoczną drugi turniej, w którym zmierzą się kolejno z Serbkami, Koreankami, Niemkami, Amerykankami i Brazylijkami. Łatwo nie będzie, ale Polki mają z tym miejscem bardzo miłe wspomnienia. To właśnie w tym teksańskim mieście rok temu zdobyły brązowe medale Ligi Narodów, pokonując gospodynie z USA.
– Zawodniczki i członkowie sztabu pamiętają to miejsce z historycznego medalu. Fajnie będzie tam wrócić. Nie wszystkie zawodniczki tam były, ale te, które tak, z pewnością dobrze pamiętają pobyt w Stanach Zjednoczonych – powiedział kierownik reprezentacji, Szymon Szlendak w rozmowie z Grzegorzem Wojnarowskim z Polsatu Sport.
W kadrze wciąż brakuje niektórych zawodniczek, ale najbardziej niepokojąca wydaje się nieobecność Marii Stenzel oraz Olivii Różański. Na szczęście ze sztabu szkoleniowego napływają radosne informacje.
– Mogę zapewnić, że nie ma żadnych poważnych urazów. Taki jest sport, a to są sprawy przeciążeniowe. Trzeba pamiętać, że za zawodniczkami jest ciężki sezon ligowy, a teraz bardzo szybko weszły na sezon kadrowy. To są naprawdę drobne urazy. Wszystkie dziewczyny trenują już w Szczyrku albo będą trenowały od poniedziałku. Prawdopodobnie wrócą też Maria Stenzel i Olivia Różański. Można powiedzieć, że jesteśmy już w niemalże pełnym składzie – przekazał Szlendak.
Pierwszy mecz w Arlington Polska rozegra z Serbią we wtorek 28 maja. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS