A A+ A++

W wieku 19 lat zdechł pies Shiba Inu o imieniu Kabosu. Był bohaterem jednego z najsłynniejszych memów w historii internetu.

Kabosu został adoptowany ze schroniska przez japońską przedszkolankę Atsuke Sato. W lutym 2010 roku opublikowała kilka jego zdjęć. Wśród nich było zdjęcie, na którym siedzi na kanapie, patrząc bokiem w aparat. Zdjęcie błyskawicznie stało się hitem i błyskawicznie rozeszło się po internecie. Stało się także tłem wielu memów. Amerykańscy internauci zaczęli nazywać Kabosu „doge”, zniekształconą formą angielskiego słowa dog. Polacy ochrzcili go „piesełem”.

Memy zwykle żyją kilka tygodni, najwyżej miesięcy. W wypadku Kabosu stało się jednak inaczej. Mimo upływu lat zachowywał swoja popularność. Stał się nawet twarzą jednej z kryptowalut. Jego popularność sprawiła też, że rasa Shiba Inu stała się ulubioną rasą internautów i stałym elementem internetowej kultury. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę psy tej rasy, „ubrane” w mundury Ukrainy lub państw NATO, stały się symbolem założonego przez polskiego grafika Kamila Dyszewskiego nieformalnego ruchu NAFO, który wspiera Ukrainę i walczy z rosyjską dezinformacją.

Informację o śmierci Kabosu przekazała na swoim blogu jego właścicielka. Przed śmiercią cierpiał na białaczkę i zapalenie wątroby. “Kabosu był najszczęśliwszym psem na świecie. Nawet teraz jest wciąż uśmiechnięty i roześmiany. Macha ogonem, przytulając się do mnie. Myślę, że wciąż się do mnie przytula” – napisała.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM

Fot. Knowyourmeme

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkanie autorskie z Panem Markiem Dąbrowskim
Następny artykułNowy sekretarz Urzędu Miejskiego