A A+ A++

Władysławowo to jeden z najpopularniejszych nadbałtyckich kurortów. Turyści przybywają tam, aby wypocząć na piaszczystej plaży, przejść się Aleją Gwiazd, a także uraczyć pysznym nadmorskim jedzeniem. To właśnie tam zaledwie kilka dni temu doszło do pożaru jednej ze znanych i lubianych restauracji.

Zobacz wideo Dziura, która płonie od 50 lat. Wszystkiemu winni radzieccy naukowcy

Pożar karczmy we Władysławowie. “Dach zamienił się w jedno wielkie ognisko”

Do pożaru, który strawił Karczmę Swojskie Jadło, doszło 21 maja 2024 roku. Jak podaje “Dziennik Pucki”, zgłoszenie o ogniu przy ul. Siedleckiego wpłynęło do Centrum Powiadamiania Ratunkowego o godz. 12.15. Ogień w błyskawicznym tempie zajął najpierw dach pokryty strzechą, a następnie resztę budynku. – Dach zamienił się w jedno wielkie ognisko – relacjonował w mediach społecznościowych Maciej, syn restauratorów.

Do walki z niebezpiecznym żywiołem zostali rozdysponowani strażacy z OSP Władysławowo, OSP Chłapowo, OSP Jastrzębia Góra, OSP Gnieżdżewo, OSP Swarzewo, OSP Strzelno oraz JRG Puck. Wielogodzinna akcja zakończyła się dopiero w późnych godzinach wieczornych, przed godz. 22.

Na miejscu pracowali również puccy policjanci. – Ze wstępnych informacji wynika, że w związku z pożarem nikt nie odniósł obrażeń, a przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Określeniem dokładnej przyczyny pożaru określi biegły z zakresu pożarnictwa – mówi asp. sztab. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy KPP w Pucku, cytowana przez “Dziennik Pucki”. 

Mieszkańcy okolicznych bloków ewakuowani

Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano mieszkańców pobliskich bloków, a także osoby przebywające nieopodal w miejscach publicznych. Skutki pożaru okazały się opłakane, jednak do pomocy niemal natychmiast rzuciły się osoby zaprzyjaźnione z miejscem oraz społecznicy. Z inicjatywy Akademii Dobrych Pomysłów została założona na Facebooku grupa “Społeczna pomoc po pożarze Karczmy Swojskie Jadło we Władysławowie”, a także charytatywna zbiórka pieniędzy na odbudowę restauracji.

Apel o pomoc wystosował również syn właścicieli, który na TikToku przyznał, że ubezpieczenie nie jest w stanie pokryć kosztów budowy nowej restauracji. – Straty zostały oszacowane na dwa miliony złotych, a koszt budowy nowej restauracji wynosi ok. trzech milionów złotych. Dlatego proszę was o pomoc, o symboliczną złotówkę czy o samo udostępnienie linku do zbiórki – mówi w filmiku. “Naszym priorytetem jest zachowanie naszych wspaniałych pracowników. Aby nas wesprzeć, zapraszamy do odwiedzenia naszej drugiej restauracji – Tadeusz w Rozewiu, niedaleko Władysławowa. Przenieśliśmy tam nasz zespół i każda wizyta pomoże nam utrzymać wszystkich naszych pracowników”, dodają na Facebooku właściciele obiektu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowojorskie muzeum zwraca starożytne posągi skradzione z Tajlandii
Następny artykułSerena Williams uhonorowała swoją siostrę