Właściciel kilku sieci zamknął 165 sklepów. Na bruku tysiące osób

Portal dla handlu.pl podaje, że tak radykalne decyzje mają na celu zrównoważyć wpływ wzrostu płacy minimalnej na wyniki spółki giełdowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ubywa sklepów należących do Eurocash

Jeszcze pod koniec 2022 r. w ramach sieci abc działało 7 351 sklepów. Z kolei na koniec I kwartału 2024 r. było ich o 153 mniej.

Z kolei małych supermarketów (takich jak np. Delikatesy Centrum) było 1 634, a obecnie jest i o 38 mniej. Nieznacznie zmniejszyła się też liczba placówek Inmedio (spadek z 429 do 422).

Jednak cięcia nie dotyczą wszystkich sieci, którymi zarządza Eurocash. Lewiatan, PSD, Euro Sklep i Groszek liczyły na koniec IV kwartału 2022 r. dokładnie 5 798 placówek. Teraz jest ich więcej – 5 816. Natomiast sieć marketów alkoholowych Duży Ben posiada 429 lokali, a rok temu było ich tylko 305.

Portal podsumowuje, że w porównaniu do IV kwartału 2022 r. liczba placówek działających w ramach Eurocash skurczyła się o 165. Poza tym sieć zamknęła 5 hurtowni i zamierza zwolnić ponad 1100 osób.

Eurocash liczy na poprawę sytuacji

Pierwszy kwartał roku jest dla handlu detalicznego zazwyczaj najsłabszy. Negatywnie na wyniki wpłynęło podniesienie wysokości płacy minimalnej, co odbija się nie tylko na Grupie, ale też na kondycji naszych klientów. Wyniki tego kwartału są także obciążone przez koszty wdrożenia programu oszczędności, który jednak już przynosi wymierne rezultaty. W skali całego roku planujemy dalszą poprawę efektywności, co będzie miało odzwierciedlenie w naszych udziałach w rynku – przekonywał niedawno Paweł Surówka, prezes Eurocash.

W I kwartale 2024 r. Eurcash osiągnął przychody rzędu 7,62 mld zł (+0,5 proc. rdr.). Jednak firma zwiększyła stratę netto z 49,7 mln zł do 87,3 mln zł.

E.Leclerc zamyka sklepy w dwóch województwach

Jednak nie tylko Grupa Eurocash zdecydowała się zmniejszyć liczbę placówek. Jak już informowaliśmy w WP, do końca czerwca 2024 r. dwa sklepy zamknie popularna sieć marketów E.Leclerc. Zlikwidowane zostaną sklepy w Kędzierzynie-Koźlu (przy ul. Jana Pawła II) oraz w Malborku (przy ul. Sikorskiego).

Tylko w pierwszym z nich pracę straci 50 osób. Przedstawiciele marketów przyznali, że w związku z zamknięciem sklepów prowadzona jest wyprzedaż towarów.