A A+ A++

Od lat trwa dyskusja o 3 milionach “małpek” wypijanych w Polsce każdego dnia. Posłanka Klaudia Jachira chciałaby, by Sejm zastanowił się, czy jest sens sprzedaży alkoholu w tak małych butelkach.

"Małpki" znikną ze sklepowych półek? Posłanka apeluje do Sejmu ws. małych butelek alkoholu
fot. Cezary Pecold / / FORUM

W 2025 roku ma zacząć obowiązywać system kaucyjny. Co do zasady kaucja za butelki plastikowe i puszki aluminiowe będzie wynosiła 50 gr, zaś w przypadku butelek szklanych wielokrotnego będzie to 1 zł. Według obecnej wersji przepisów kaucja ma nie obejmować tzw. małpek. Do sprawy w Sejmie odniosła się Klaudia Jachira.

– Często na spotkaniach z wyborcami jestem pytana o system kaucyjny. Dlaczego za zachodnią granicą funkcjonuje on od lat, a u nas jeszcze nie? Chcę wszystkich uspokoić, że w tej kwestii widzę zmianę na lepsze, o czym mówiłam ostatnio na debacie: ˝Opakowania a środowisko˝. Pamiętam niekończące się dyskusje w poprzedniej kadencji Sejmu nad tym, czy w ogóle system kaucyjny zacznie obowiązywać. […] głównym beneficjentem tych rozwiązań ma być środowisko, a od 1 stycznia 2025 r. będziemy mieć wreszcie system kaucyjny – mówiła posłanka.

“Oczywiście muszę też powiedzieć, że nie będzie lasów, ulic i miast wolnych od śmieci bez zajęcia się problemem małych butelek, tzw. małpek. Byłam i jestem zwolenniczką włączenia ich do systemu kaucyjnego. Ale możemy się też zastanowić, czy nie trzeba jakoś inaczej rozwiązać tego problemu” – stwierdziła Jachira.

Do godz. 12 w Polsce sprzedaje się 1 mln małpek, a przez cały dzień 3 mln. Myślę, że to dużo poważniejszy problem niż sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych. Ten 1 mln małpek przed południem to powinien być dla nas sygnał, że coś poszło nie tak. Warto się w ogóle, Wysoka Izbo, zastanowić, czy w tak małych pojemnościach powinien być sprzedawany alkohol wysokoprocentowy, bo jest to głównie polska specyfika. A wtedy problem małpek, a przy okazji zaśmieconych poboczy, parków i lasów sam się rozwiąże” – podkreśliła.

50 złotych za butelkę wódki? Zakaz sprzedaży na stacjach benzynowych?

W Polsce blisko dwie trzecie najtańszej wódki jest sprzedawana właśnie w formie małpek, czyli butelek o pojemności do 200 ml. W 2023 r. do budżetu państwa z tytułu opłaty od tzw. małpek wpłynęło 563,38 mln zł, a to mniej niż w 2022 roku. Jak wynika z danych Nielsen IQ, Polacy rezygnują z mocnych alkoholi, decydując się na napoje lżejsze lub pozbawione procentów.

Minister zdrowia jest przeciwko alkoholowi. Niemal miesiąc temu, podczas rozmowy na antenie Radia ZET Izabela Leszczyna wypowiedziała się w sprawie ograniczeń w sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Z ostatnich sondaży wynika jednak, że prawie połowa Polaków nie chce zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach. Z drugiej stony, samorządy mogą już dziś całkowicie zakazać alkoholu na stacjach – i to bez czekania na rząd.

„Pełzająca prohibicja”, czyli w kogo uderzy zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw

Rządowi urzędnicy znów chcą nam czegoś zabronić. Tym razem zakazana ma zostać sprzedaż napojów alkoholowych na stacjach paliw. Jak zwykle władza nawet nie próbuje policzyć bilansu oczekiwanych korzyści i potencjalnych strat.

Od wielu lat Mazowiecki Związek Stowarzyszeń Abstynenckich walczy o cenę minimalną butelki wódki. Zgodnie z ich propozycją, półlitrowa butelka wódki miałaby kosztować ok. 50 złotych. Co więcej, MZSA chce minimalną cenę alkoholu powiązać z wynagrodzeniem, czyli tak, by rosła ona wraz ze wzrostem wynagrodzeń.

Oprac. JM

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВладимир Дантес и Соломия Витвицкая посетили премьеру мультфильма “Гарфилд” в Киеве (фоторепортаж)
Następny artykułSenat: Wyłączenie 1 z 4 opłat za prąd. Dodatek do bonu energetycznego 300 zł – 1200 zł