– Pomyślimy o wzmocnieniach, ale to będą kosmetyczne zmiany. Na pewno przyda się świeża krew w zespole, ale to będzie ewolucja – powiedział w rozmowie z Joachimem Przybyłem z Gazety Pomorskiej prezes CUK Aniołów Toruń, Karol Lejman.
Do trzech razy sztuka
Za trzecim razem Aniołom Toruń udało się wywalczyć awans do I ligi. W turnieju finałowym rozgrywanym w Toruniu odnieśli komplet zwycięstw, dzięki czemu zameldowali się w końcu na zapleczu PlusLigi. – Do turnieju finałowego przystępowaliśmy z ciężkim bagażem trzech lat oczekiwań, emocji i ambicji. Tworzyliśmy projekt przecież nie po to, aby tkwić w II lidze. Klub ma rosnąć i to wszystko co zbudowaliśmy dookoła sprawiało, że w II lidze było nam za ciasno. To jest bardzo brutalny system rozgrywek, o czym przekonaliśmy się dwukrotnie. Jeden nieudany mecz, słaby dzień może przekreślić wysiłek całego sezonu, wszystko weryfikowane jest w jeden weekend. Wiedzieliśmy, że byliśmy faworytem i presja była jeszcze większa. Udało się, kamień wpadł z serca – powiedział prezes Aniołów, Karol Lejman.
Awans do I ligi wywalczyli oni pod wodzą Krzysztofa Stelmacha, który zasiadł na ich ławce trenerskiej przed sezonem 2023/2024. – Potrzeba było spokoju i doświadczenia, które trener doda tej drużynie, choć do składu dołączyło także kilku ogranych i doświadczonych siatkarzy. Krzysztof wykonał świetną robotę, zawodnicy byli przygotowani. Było kilka trudnych momentów w trakcie sezonu, ale z wszystkimi sobie tym razem poradziliśmy – dodał sternik beniaminka I ligi.
W debiutanckim sezonie w I lidze na torunianach nie będzie spoczywała presja wynikowa. Długoterminowym celem jest dla nich gra w PlusLidze, ale na razie chcą okrzepnąć na jej zapleczu. – W debiutanckim sezonie na pewno nie będziemy się nastawiać na awans, chcemy okrzepnąć na tym poziomie, dostarczyć kibicom wiele emocji i spokojnie się utrzymać na początek. Liga będzie reorganizowana i aż cztery drużyny zostaną zdegradowane – podkreślił Lejman.
Ewolucja, a nie rewolucja
Już w II lidze w składzie Aniołów znajdowało się wielu zawodników z pierwszoligową przeszłością. Zanosi się na to, że dostaną oni szansę gry w I lidze, bowiem w szeregach beniaminka nie zanosi się na wietrzenie szatni. – Rewolucji w składzie raczej nie będzie. Na pewno pomyślimy o wzmocnieniach, ale to będą kosmetyczne zmiany. Przed tym sezonem budowaliśmy drużynę nie tylko na awans, ale także na skuteczną grę już w I lidze i udowodniliśmy to choćby w Pucharze Polski. Na pewno przyda się świeża krew w zespole, ale to będzie ewolucja – zakończył Karol Lejman.
Zobacz również:
Sławomir Stolc po awansie Aniołów: Pokażemy, że w I lidze nie znaleźliśmy się przez przypadek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS