Fundacja Otwarty Dialog działa m.in. na rzecz praworządności i demokracji. Na przestrzeni ostatnich lat stawała w obronie niezawisłości sądownictwa, apolityczności prokuratury i wolności obywatelskich. W lutym skierowała do prokuratora generalnego Adama Bodnara apel o przegląd politycznie motywowanych postępowań prokuratorskich w latach 2015-2023. Podpisały się pod nim organizacje pozarządowe i osoby publiczne, na czele z Lechem Wałęsą.
Teraz fundacja zawiadamia prokuraturę w sprawie rzeczników dyscyplinarnych dla sędziów, którzy podejmowali działania dyscyplinarne m.in. za decyzje orzecznicze poszczególnych osób czy ich wypowiedzi w mediach w obronie praworządności. Dotykały ich szykany i działania mające wywołać efekt mrożący.
“Działał na szkodę”, “nękał”
W zawiadomieniu fundacja wskazuje, że Piotr Schab mógł się dopuścić przestępstwa polegającego na tym, że przekraczając swoje uprawnienia, “działał na szkodę interesu publicznego poprzez wykonywanie funkcji Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i zlecanie swoim zastępcom Przemysławowi Radzikowi i Michałowi Lasocie czynności w postaci wszczynania i prowadzenia postępowań dyscyplinarnych przeciwko licznym sędziom sądów powszechnych, przy czym podejmował te czynności pomimo braku prawidłowego powołania na to stanowisko”.
Fundacja pisze też wprost o tym, że Piotr Schab nękał sędziów znanych w ostatnich latach z walki o praworządność – tu pojawia się kilkadziesiąt nazwisk, m.in. Olimpii Barańskiej-Małuszek, Anny Bator-Ciesielskiej, Moniki Frąckowiak, Piotra Gąciarka, Pawła Juszczyszyna i Krystiana Markiewicza. Chodzi również o Bartłomieja Przymusińskiego, Igora Tuleyę, Waldemara Żurka czy Dorotę Zabłudowską. Jak wskazuje fundacja, wszczynał wobec nich liczne, “w oczywisty i rażący sposób bezzasadne postępowania dyscyplinarne, wzbudzając w sędziach uzasadnione poczucie zagrożenia/ poniżenia/ udręczenia”.
Zdaniem fundacji zarówno Schab, jak i jego zastępcy – Lasota i Radzik – brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez Zbigniewa Ziobrę, której celem miało być popełnianie przestępstw. W zawiadomieniu jest też mowa o tym, że wszyscy mogli czerpać z tego tzw. korzyść osobistą “w postaci powoływania ich na coraz wyższe stanowiska służbowe”. Fundacja wnosi przy tym do prokuratury o zabezpieczenie dokumentów w biurze rzecznika dyscyplinarnego dla sędziów czy maili poszczególnych rzeczników.
Doniesienie ws. rzeczników dyscyplinarnych. Będą śledztwa?
“Kluczowym jest ustalenie celu, który przyświecał Piotrowi Schabowi przy wykonywaniu swoich działań i wykonywaniu poleceń Zbigniewa Ziobry, a było to bez wątpienia osiąganie korzyści osobistych w postaci objęcia w dniu 8 stycznia 2020 r. stanowiska sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie; objęcia w dniu 16 listopada 2020 r. funkcji Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie; objęcia w lipcu 2022 r. funkcji Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie” – wskazuje w uzasadnieniu zawiadomienia do prokuratury w Warszawie Fundacja Otwarty Dialog.
Chodzi o przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków) oraz 258 kk (udział w zorganizowanej grupie przestępczej).
– Jako Fundacja Otwarty Dialog zobowiązaliśmy się w ramach projektu Listy Hańby do rozliczenia odpowiedzialnych za nadużycia władzy za rządów PiS. W czołówce odpowiedzialnych za upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości znajdują się Piotr Schab, Michał Lasota i Przemysław Radzik, prześladujący sędziów za stosowanie prawa UE, udział w imprezach charytatywnych Jurka Owsiaka czy zwyczajnie za orzecznictwo nie po myśli partii rządzącej – mówi Marcin Mycielski, wiceprezes fundacji. Jak dodaje, złożenie zawiadomień ma jeden główny cel – uprawnienie i przyspieszenie procesu rozliczeń obiecywanego przez nową demokratyczną władzę. – Nie chcemy pozostawić nowej prokuraturze innego wyjścia niż wszcząć śledztwo w tej sprawie – dodaje Mycielski.
Fundacja Otwarty Dialog już wcześniej wytoczyła szereg procesów politykom Zjednoczonej Prawicy, na drodze cywilnej (m.in. wobec Wąsika czy TVP), które wygrywa. Wygrała m.in. sprawę dotyczącą Macieja Wąsika. W lutym sąd orzekł, że za swoje wypowiedzi i naruszenie w nich dóbr osobistych Ludmiły Kozłowskiej, Bartosza Kramka oraz Fundacji Otwarty Dialog, Wąsik musi przeprosić poszkodowanych i zapłacić po 10 tysięcy zł plus odsetki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS