Żeby mięso było miękkie, trzeba dusić końcówkami palców – wytłumaczył oskarżony o potrójne zabójstwo w Puszczykowie. Sąd ujawnia jego spowiedź.
Ten tekst zawiera informacje, które dla części czytelników mogą okazać się zbyt drastyczne. Publikujemy je nie dla wywołania sensacji, ale dlatego, że opinia publiczna ma prawo do informacji o toczącym się procesie.
Wtorek, 21 maja. Policjanci odsuwają fotoreporterów od drzwi. 43-letni Serhij T. wchodzi do sali rozpraw w zielonym drelichu. Milczy, gdy dziennikarze pytają, dlaczego wymordował rodzinę. Parę minut później potwierdzi, że rozumie język polski.
Kamienną twarz – czasem schowa ją w dłoniach – zachowa przez niemal całą rozprawę. To sędziemu będzie łamał się głos podczas odczytywania jego wyjaśnień.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS