40-letnia Agnieszka mieszkała w domu pod Gorlicami z partnerem Piotrem i 4-letnią córką Hanią. We wtorek usłyszała zarzut morderstwa swojego dziecka.
Zagórzany to niewielka wieś koło Gorlic. Mieszka tam ok. 2,5 tysiąca osób. Wokół jednego z domów, drewnianego, parterowego, położonego na uboczu, w poniedziałkowe popołudnie zaroiło się od policji, strażaków i ratowników medycznych.
Co wydarzyło się w Zagórzanach koło Gorlic?
– Około 13:30 policjanci otrzymali alarmujące zgłoszenie. Wynikało z niego, że w jednym z domów znajdują się dwie ranne osoby — mówi Gustaw Janas z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. Jak się dowiadujemy — policję zawiadomił dziadek 4-letniej dziewczynki, zaniepokojony brakiem kontaktu z Agnieszką.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS