Rowery i złote łańcuszki to już przeszłość. Dziś dzieci na kościelne uroczystości dostają samochody i wypchane po brzegi koperty. Bez wątpienia swoją Pierwszą Komunię Świętą na długo zapamięta syn Krzysztofa Rutkowskiego, który zgodnie ze swoim życzeniem otrzymał warte 200 tys. zł BMW.
Jeszcze do niedawna szczytem wymarzonego prezentu komunijnego była nowa gra komputerowa lub rower górski. Jak się jednak okazuje, obecnie takie rzeczy na dzieciach nie robią już najmniejszego wrażenia. W ostatnich latach na tego rodzaju imprezach królują quady, luksusowa biżuteria, a nawet samochody. Jednocześnie rodzice prześcigają się w spełnianiu coraz bardziej absurdalnych fanaberii swoich pociech i z radością chwalą się tym w mediach społecznościowych.
Idealnym przykładem może być znany polski detektyw-celebryta Krzysztof Rutkowski, który na pamiątkę Pierwszej Komunii Świętej sprezentował swojemu synowi 400-konne BMW do driftowania. Krzysztof Junior Rutkowski od dłuższego czasu marzył bowiem o wyczynowym samochodzie do nauki jazdy w kontrolowanym poślizgu. W spełnieniu zachcianek pomoże mu warte 200 tys. zł, stuningowane BMW E36 z silnikiem z typoszeregu E46. Wybór wydaje się nieprzypadkowy, bowiem to właśnie ten model BMW – mimo że od dawna nieprodukowany – jest uznawany za jeden z najlepszych samochodów do “latania bokiem”.
Oczywiście na zmodyfikowanym BMW prezenty się nie skończyły. Hojni rodzice pochwalili się również, że ich pociecha otrzyma … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS