A A+ A++

Kiedyś mówiło się, że „sukces ma wielu ojców”, ale odkąd wszystko w Polsce stało się polityczną wojną, powiedzenie to jest już w naszym kraju nieaktualne. Zależy bowiem kto ten sukces odniesie i do jakiego obozu politycznego zostanie zapisany, by w ogóle sukces ten został dostrzeżony. Nie ważne czy sprawa dotyczy projektu medialnego jak „Kanał Zero” Krzysztofa Stanowskiego czy wyższej uczelni jak Szkoła Główna Mikołaja Kopernika. Jeśli Stanowski robił wywiady z politykami PiS (ci z PO najpewniej boją się do niego przychodzić) lub jeśli SGMK podjęła współpracę z Narodowym Bankiem Polskim na czele którego stoi prof. Adam Glapiński – niezawodna „Gazeta Wyborcza” już wytacza armaty by razić wroga „łatką pisizmu”.

Akurat o Szkole Głównej Mikołaja Kopernika pisaliśmy w naszym portalu wielokrotnie i z wielkim podziwem, bo uczelnia ta przyjęła bardzo ambitny i rzadki w Polsce model działania, nie bojąc się – wzorem swojego znakomitego patrona – sięgać gwiazd. Kongres naukowy „Futurist of the Year” jaki został przez Szkołę zorganizowany w kwietniu był wydarzeniem bez precedensu w świecie nauki polskiej

Można być pewnym, że gdyby tylko za takim wydarzeniem stało jakieś środowisko bliskie redakcji z Czerskiej to jej zachwytom (słusznym) nie byłoby końca. Pech (dla „Wyborczej”) chciał jednak, że nie można było w żaden sposób pochwalić „swoich”, a skoro zrobili to „nie swoi” to na pewno „inni”, a skoro „inni” to na pewno „źli”, a jak „źli” to wiadomo – „pisoscy”. A jak jeszcze jest współpraca z NBP (tak się składa, że Kopernik był równie wybitnym ekonomistą co astronomem) to już w ogóle wiadomo, że całą SGMK należy opluć i wyszydzić. Oczywiście co innego gdyby prezesem NBP był nadal Marek Belka albo Leszek Balcerowicz, ale skoro jest Adam Glapiński to redaktorzy „GW” sięgają po swój sprawdzony i ograny tysiące razy schemat. Wynajdują „szarego człowieka”, „zwykłego obywatela”, taki polski wzorzec z Serves oburzonego obywatela (bo wiadomo, że wierni czytelnicy „Wyborczej zawsze są na coś oburzeni) który biegnie z donosem do swojej ukochanej redakcji. Tym razem był to słuchacz studiów MBA, który – zdanie Szkoły – miał spore trudność w zaliczeniu egzaminu i był oburzony, że w ogóle jakiś egzamin musi zadawać. A co tak potwornie ubodło owego słuchacza? To proste! „PiS”! Najwyraźniej im dłużej ów pan uczęszczał do SGMK tym bardziej rysy twarzy Mikołaja Kopernika zlewały mu się w umyśle z twarzą Jarosława Kaczyńskiego. W końcu stało się to nie do zniesienia i ukojenie przyniosła dopiero wizyta w redakcji z Czerskiej.

Poniżej zamieszczamy link do pełnej treści polemiki i sprostowania jakie Szkoła Główna Mikołaja Kopernika zamieściła w odpowiedzi na artykuł szkalujący ją na łamach „GW”. Ponieważ jednak sympatyzujemy z Szkołą i jesteśmy pod wielkim wrażeniem rozmachu z jakim nawiązuję ona współpracę z najważniejszymi uczelniami świata to odradzamy zbytnie zaangażowanie w wojenkę z redakcją z Czerskiej. Nie ma sensu zniżać się z poziomu gwiazd do poziomu bruku.

Kłamstwa Gazety Wyborczej VS Prawda o Szkole Głównej Mikołaja Kopernika Wezwanie red. Ireneusza Sudaka (GW) do sprostowania w związku z publikacją z dnia 17 maja 2024 roku, pt. “Co dalej ze szkołą Czarnka i NBP? Absolwent MBA Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika zdradza kulisy”.

Redaktor Ireneusz Sudak opublikował kolejny artykuł w Gazecie Wyborczej zawierający całkowicie nieprawdziwe i wprowadzające w błąd informacje na temat działalności Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika. Autor artykułu zupełnie pominął dostarczane przez nas, naszych studentów, absolwentów, jak również współpracujących z uczelnią naukowców i wykładowców z najlepszych ośrodków naukowych z Cambridge, Oxford, Harvard, Princeton informację na temat działalności Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika. Ci wszyscy ludzie, którzy współpracują z uczelnią, wyrażają się o niej wyłącznie w superlatywach i rekomendują współpracę z naszą Uczelnią.

Doświadczenie pokazuje, że warsztat dziennikarski i rzetelność wymagana przy przygotowaniu materiału prasowego absolutnie nie stanowi znaku rozpoznawczego Gazety Wyborczej. Potwierdzeniem tego są kolejne zawarte w artykule redaktora Sudaka (GW) nieprawdziwe informacje, których weryfikacja wymaga kilku “kliknięć” w wyszukiwarce internetowej. Dr Piotr Turek nie jest rektorem uczelni, NBP nie było nigdy strategicznym partnerem SGMK, Fundacja SGMK nie istnieje, a nowa edycja MBA będzie (niestety) bez współpracy z NBP. Na studiach podyplomowych MBA Bankowość i system finansowy wykładali najlepsi wykładowcy z obszaru bankowości centralnej na świecie – blisko połowa to zagraniczni wykładowcy. Tych informacji dziennikarz nawet nie sprawdził przed przygotowaniem tekstu. Nierzetelnością materiału jest oparcie się na opinii wyłącznie jednego słuchacza, który dotychczas wielokrotnie – z przyczyn bliżej władzom Uczelni nieznanych – podważał zaufanie do naszej Szkoły w przestrzeni publicznej, co spotykało się ze skargami ze strony innych słuchaczy.

W związku z artykułem zawierającym stwierdzenia nieprawdziwe i kłamstwa, które godzą w dobre imię uczelni, jak również niedopowiedzenia na temat Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika, poniżej publikujemy odpowiedzi na zawarte w nim niektóre kłamliwe i nierzetelne informacje, jednocześnie wzywając do jego sprostowania.

Przykłady nierzetelności i braku staranności autora tekstu: (obowiązek wynikający z art. 12 ust.1. ustawy prawo prasowe Dz.U. 1984 nr 5 poz. 24)

(…) pracownicy Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika, której rektorem jest Piotr Turek, pracownik Narodowego Banku Polskiego.

Dr Piotr Turek nie jest Rektorem Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika.

Szkoła Główna Kopernika nie ma nic wspólnego z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu(…)

Nieprawdą jest jakoby Szkoła Główna Mikołaja Kopernika nie miała nic wspólnego z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu. Oprócz wspólnego patrona, co tydzień w poniedziałek o godzinie 12:00 odbywają się we współpracy z naukowcami UMK tzw. otwarte #WykładyKopernikańskie. Serdecznie zapraszamy na transmisję na kanale YouTube SGMK.

Jak na uczelnię SGMK była bardzo nietypowa. Realizację programu edukacyjnego zaczęła nie od rekrutacji maturzystów i osób po studiach licencjackich, ale od razu od kursu MBA (master of business administration).

Szkoła Główna Mikołaja Kopernika jest uczelnią publiczną, którą wyróżnia międzynarodowość, interdyscyplinarność oraz wysoka jakość nauczania. Zgodnie z ustawą prowadzi Szkołę Doktorską w Kolegiach w pięciu obszarach tzw. kopernikańskich: Kolegium Astronomii i Nauk Przyrodniczych, Kolegium Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Kolegium Nauk Medycznych, Kolegium Nauk Prawnych, Kolegium Filozofii i Teologii. Kolegium Nauk Ekonomicznych i Zarządzania prowadzi również studia podyplomowe MBA Bankowość i system finansowy zgodnie z zapisem ustawowym określającym cel i zakres działalności Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika.

(…) Kopernik staje się marką rozpoznawczą nowego tworu, a upolityczniony NBP partnerem strategicznym uczelni (…) a pracownicy NBP wykładają na SGMK.

Narodowy Bank Polski nie jest partnerem strategicznym SGMK, natomiast władze uczelni mają nadzieję, że obecna współpraca przerodzi się w przyszłości w partnerstwo strategiczne.

(…) Cena kursu, dzięki wsparciu NBP, była bardzo atrakcyjna – niższa niż na prestiżowych kursach MBA, realizowanych przez najbardziej renomowane państwowe uczelnie ekonomiczne. Na przykład MBA w Szkole Głównej Handlowej to wydatek 60 tys. zł (można płacić w ratach). W SGMK był to ułamek tej kwoty.

Szkoła Główna Mikołaja Kopernika zaprosiła specjalistów Narodowego Banku Polskiego do współpracy przy tworzeniu i prowadzeniu studiów w obszarze ekonomii i zarządzania. Zaproszenie spotkało się z pozytywną odpowiedzią, a realizowane dzięki dofinansowaniu Narodowego Banku Polskiego prestiżowe, na najwyższym poziomie studia MBA Bankowości i system finansowy umożliwiły dla zainteresowanych dostęp do wiedzy specjalistów, naukowców i wykładowców z najlepszych uczelni, ośrodków naukowych i banków centralnych na całym świecie. Nic więc dziwnego, że wśród wykładowców znaleźli się również specjaliści Narodowego Banku Polskiego. Udział w MBA Bankowość i system finansowy SGMK to wydatek za 20 tys. zł (również można płacić w ratach).

Studia MBA. Bankowość i system finansowy SGMK są bardzo pozytywnie oceniane przez absolwentów – zapraszamy do zapoznania się z opiniami absolwentów i wynikiem ankiety:

77% studentów bardzo wysoko ocenia ogólną jakość programu studiów MBA SGMK,

64% studentów stwierdziło, że program studiów MBA SGMK dostarczył im wystarczającą ilość praktycznych umiejętności biznesowych,

78% studentów poleciłoby studia MBA SGMK,

71% studentów bardzo wysoko ocenia interdyscyplinarność studiów MBA SGMK,

73% studentów bardzo wysoko ocenia jakość studiów MBA SGMK,

77% studentów bardzo wysoko ocenia międzynarodowość studiów MBA SGMK.

Kazus Halickiego, czyli PORÓWNANIE CHYBIONE

(…) nowe władze Ministerstwa Nauki unikają oficjalnych deklaracji, choć, jak wynika z naszych informacji, spotkały się z grupą studentów SGMK i wysłuchały relacji o nieprawidłowościach i zastrzeżeń do pracy uczelni.

(…) SGMK mogło powtórzyć „sukces” Collegium Humanum pod względem produkcji dyplomów, ale szkoła rozpoczęła działalność relatywnie późno…

Wspomnianej przez Gazetę Wyborczą grupie studentów, która odwiedziła nowe władze Ministerstwa Nauki – jak wynika z informacji, które zostały przekazane do uczelni – dwuosobowej grupie przewodniczył właśnie Pan Halicki, a relacja o nieprawidłowościach i zastrzeżeniach dotyczyła skargi na: zbyt trudny egzamin na kierunku MBA. Bankowość i system finansowy.

Wcześniej Pan Halicki domagał się dodatkowych punktów w ocenie końcowej na świadectwie w oficjalnej korespondencji do pracowników uczelni z uwagi na samozwańcze pełnienie funkcji starosty grupy (w tej sprawie wpłynęło kilkanaście skarg od innych słuchaczy na zachowanie Pana Halickiego). Wyrażał również wielokrotnie oburzenie faktem w ogóle przystępowania do egzaminu stwierdzając, że nie został poinformowany o tym fakcie przed rozpoczęciem studiów.

Sprawa naszego absolwenta, Pana Halickiego świadczy jedynie o tym, że porównanie jakiego dokonał red. Ireneusz Sudak jest chybione a dowodem koronnym na to są wysokie wymagania na egzaminie końcowym studiów MBA. Jeżeli Pan redaktor Ireneusz Sudak nie daje tym informacjom wiary wystarczy, że zada swojemu rozmówcy Panu Halickiemu jedno pytanie: “Za którym razem zdał Pan egzamin?”

W tym miejscu wnosimy o zamieszczenie przeprosin i sprostowania w następującej treści:

“Przepraszamy za wprowadzenie opinii publicznej w błąd w związku z publikacją red. Ireneusza Sudaka jakoby Szkoła Główna Mikołaja Kopernika zajmowała się produkcją dyplomów. Zawarte w artykule z dnia 17 maja 2024 roku, pt. “Co dalej ze szkołą Czarnka i NBP? Absolwent MBA Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika zdradza kulisy” informacje nt. działalności Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika są nieprawdziwe i za nie przepraszamy”.

Zachęcamy do weryfikowania informacji i zapraszamy do śledzenia działalności Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPijany 41-latek daleko nie uciekł
Następny artykułBudują trasę autobusowo-tramwajową na Jagodno i zamkną Terenową [MAPA, OBJAZD]