A A+ A++

Relacje i związki Aryny Sabalenki (2. WTA) z białoruskim dyktatorem Aleksandrem Łukaszenką nie raz budziły ogromne emocje. Nasiliły się one szczególnie po wybuchu wojny w Ukrainie, gdy w świecie sportu zaczęto wykluczać sportowców i drużyny z Rosji i Białorusi. Sama Sabalenka długo nie potrafiła odciąć się od powiązań z Łukaszenką i nie potępiała wprost wojny wywołanej agresją wojsk rosyjskich 24 lutego 2022 roku.

Zobacz wideo Tak Sabalenka mówiła o Łukaszence

Tomasz Tomaszewski opisał młodą Arynę Sabalenkę. “Bardzo młoda i nieufna”

Sytuację z młodszych lat Aryny Sabalenki i jej stosunku do Łukaszenki przywołał w programie “Sport.pl LIVE” Tomasz Tomaszewski, który na co dzień komentuje tenis w Polsacie Sport. – Byłem parę lat temu w Mińsku. Byłem ciekaw i jako jedyny polski dziennikarz pojechałem na finał Fed Cup, bo to się nie nazywało jeszcze Billie Jean King Cup. Białoruś – USA. I tam była młoda Sabalenka. Poprosiłem, czy mogę z nią zrobić wywiad. Oni się zgodzili tak troszkę przestraszeni – mówił.

– Zaprowadzili mnie do małego pomieszczenia i była z nią opiekunka. Ja zadawałem pytania o sport w Białorusi, jak to wygląda, czy miała pomoc itd. Każde pytanie: ona się patrzyła i odpowiadała, więc była bardzo młoda i nieufna. Bardzo dobrze mówiła o Łukaszence, że wspaniałe ma warunki itd. Wtedy nie przypuszczałem, że ona będzie tak fenomenalną tenisistką – dodawał Tomaszewski. 

Podczas jednej z konferencji prasowych podczas ubiegłorocznego Roland Garros Aryna Sabalenka odważniej wypowiedziała się na temat wojny w Ukrainie. – Nie popieram wojny, więc w tym momencie nie popieram Łukaszenki – powiedziała. To jednak nie sprawiło, że dyktator o niej zapomniał, gdyż gratulował jej w styczniu obrony tytułu podczas Australian Open.

Sportowcy z Rosji i Białorusi powinni wykluczeni? “To nie jest czarno-białe”

Tomaszewski został zapytany przez dziennikarza Sport.pl Dominika Wardzichowskiego o to, czy tenisiści z Rosji i Białorusi powinni być dopuszczeni do gry. – Trudno mi jest odpowiedzieć. To są ludzkie dramaty. Ja mam wielki szacunek do sportowców. Rublow to jest prosty chłopak, który gra w tenisa i nic innego nie robił. I nagle nie pozwolić mu grac na Roland Garros? No to jest duża rzecz. […] To jest niejednoznaczne pytanie i bardzo ciekawy temat publicystyczny. To nie jest biało-czarne – stwierdził.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWychowankowie SOSW w parku trampolin
Następny artykuł“Młotek”, “solniczka”, “toi-toi”. Subiektywne Top 10 najbrzydszych wieżowców w Warszawie