Niespodziewanie przez część Polski przeszły ogromne ulewy, a w Wielkopolsce mają one opłakane skutki. W mediach od razu pojawiły się zatrważające zdjęcia i materiały wideo z Gniezna, które jest jednym z najbardziej poszkodowanych miejsc w tym regionie. Miasto stoi pod wodą, a służby próbują neutralizować skutki nawałnicy. Ta miała wpływ nie tylko na codzienne życie mieszkańców, ale również na sport.
Stadion polskiego klubu pod wodą. Start Gniezno ma ogromny problem
O gigantycznych problemach po nawałnicy nad Gnieznem poinformował miejscowy Start. Dziś, w poniedziałek 20 maja, żużlowcy tego zespołu mieli odbyć na swoim obiekcie trening przed nadchodzącym meczem. “Pytacie nas, jak wygląda tor i czy będzie dziś trening. Odpowiedź w krótki materiale wideo” – czytamy w mediach społecznościowych Startu.
“Ulewa, która przeszła nad miastem mocno dała nam się we znaki. Robimy wszystko, aby uporać się z wodą i przystąpić do środowego meczu. Trzymajcie kciuki, działamy” – dodaje gnieźnieński klub, który już w środę 22 maja o 19:00 ma zmierzyć się z Landshut Devils w ramach rozgrywek Krajowej Ligi Żużlowej. Na ten moment można stwierdzić, że spotkanie jest zagrożone i to niemal w stu procentach.
Oczywiście woda z obiektu zostanie odpompowana i z pewnością rozpocznie się osuszanie, ale to może zdać się na niewiele. Tak wysoki poziom wody może mieć opłakane skutki dla nawierzchni. W ostatnią niedzielę odwołano dwa mecze PGE Ekstraligi, chociaż kilkucentymetrowe kałuże i drobne opady przechodziły nad Częstochową i Gorzowem. Tutaj jest znacznie gorzej.
Start Gniezno nieźle rozpoczął sezon Krajowej Ligi Żużlowej i zajmuje w niej trzecie miejsce w tabeli. Na razie czerwono-czarni wygrali z Unią Tarnów i Polonią Piła, a ulegli Lokomotivowi Daugavpils. Dzięki temu pozostają w gronie faworytów do awansu na drugi poziom rozgrywkowy w kraju.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS