A A+ A++

Na starcie wyścigu najlepiej poradził sobie Oliver Bearman, który wystrzelił z drugiej pozycji i już kilkadziesiąt metrów za linią start-meta Brytyjczyk objął prowadzenie w wyścigu po kiepskim starcie Gabriela Bortoleto startującego z pole position.

Brazylijczyk z zespołu Invicta zaspał na polach startowych i podczas pierwszego okrążenia spadł na czwarte miejsce, bo wyprzedzili go jeszcze Isack Hadjar z zespołu Campos Racing i Joshua Dürksen z AIX Racing.

Kierowcy wzięli sobie do serca wczorajszy incydent z pierwszego okrążenia i przejechali pierwszą fazę wyścigu spokojnie, bez żadnych większych kolizji, które zmusiłoby któregoś kierowcę do wycofania się z wyścigu.

Kilku kierowców, w tym jadący na drugiej i trzeciej pozycji Hadjar i Dürksen, zjechali już podczas siódmego okrążenia na zmianę opon aby podciąć prowadzącego Bearmana.

Lider wyścigu zjechał do alei serwisowej podczas kolejnego okrążenia, co zakończyło się dla niego katastrofą. Brytyjczyk chcąc jak najszybciej wyruszyć po odbytym pit stopie zerwał sprzęgło i zgasił samochód, przez co stracił kilka sekund.

Kiedy kierowca Premy chciał ruszyć po odpaleniu samochodu, ponownie źle podszedł do ruszenia z miejsca i zgasił silnik, przez co stracił ostatecznie szansę na osiągnięcie dobrego wyścigu w dzisiejszym wyścigu wyjeżdżając ostatecznie z alei serwisowej na przedostatniej pozycji.

W związku z tym wirtualną pozycję lidera wyścigu przejął Hadjar, który po pit stopie jechał na siódmej pozycji, ale jako pierwszy kierowca z tych, którzy już zaliczyli wymianę opon z miękkich na twarde.

W dalszej części stawki wściekle atakował Romana Stanka lider klasyfikacji generalnej Zane Maloney, który przez kilka okrążeń nie mógł sobie poradzić z wolno jadącym czeskim kierowcą. Dzięki temu zdołali go dogonić również Jak Crawford, Richard Verschoor i Denis Hauger, tworząc tym samym tzw. pociąg DRS.

Crawford był mocno zirytowany jazdą Barbadoszczyka, który nie był w stanie poradzić sobie ze Stankiem i wziął wszystko w swoje ręce. Amerykanin przygotowywał swój atak na kierowcę Rodin Motorsport przez cały pierwszy sektor, atakując skutecznie Maloneya na dojeździe do dziewiątego zakrętu.

Kierowca DAMS kilka okrążeń później zdołał również wyprzedzić Stanka i w końcu mógł jechać swoim tempem w pogoni za jadącym przed nim Paulem Aronem.

Prowadzący grupę z alternatywną strategią Amaury Cordeel zjechał po zmianę opon na miękkie dopiero podczas 30 okrążenia licząc, że wyjedzie blisko za Dürksenem, dzięki czemu będzie w stanie na świeżych oponach walczyć o trzecią pozycję w dzisiejszym wyścigu.

W tym momencie w alei serwisowej zapanował totalny chaos. W bolidzie Cordeela i Pepe Martiego mechanicy nie dokręcili odpowiednio kół, które odpadły z ich samochodów i latały po alei serwisowej stwarzając duże niebezpieczeństwo dla mechaników i innych kierowców zjeżdżających podczas tego samego okrążenia. Oczywiście w wyniku tego obaj kierowcy odpadli z dalszej rywalizacji.

Na dwa okrążenia przed końcem Bortoleto zdołał dogonić jadącego na czele całej stawki Hadjara, który jednak zdołał skutecznie obronić się przed Brazylijczykiem i wygrał drugi w rzędu wyścig główny w Formule 2.

Na trzeciej pozycji wyścig zakończył Dürksen, który dojechał cztery sekundy przez Kimim Andreą Antonellim.

Paul Aron dzięki dojechaniu na szóstej pozycji podczas wyścigu głównego na Imoli zbliżył się do liderującego Maloneya na pięć punktów. Na trzecią pozycję po weekendzie we Włoszech awansuje zwycięzca dzisiejszego wyścigu Hadjar.

Wyniki wyścigu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚmierć dyrektora na spotkaniu władz Orlenu. Nowe informacje
Następny artykułIga Świątek zdradziła, co jest jej piętą achillesową