Wojciech Błach drży o los swojej rodziny. Aktor ledwo wiąże koniec z końcem

Wojciech Błach zaczął młodo. To nie zapewniło mu stabilności

Wojciech Błach nie ukrywa, że miał zaledwie 10 lat, gdy zaczął pracować i zarobił pierwsze w życiu pieniądze.

“Myłem nocami wagony kolejowe, głównie toalety” – wspominał w rozmowie z “Galą”, dodając, że naprawdę ciężko harował, bo marzył, by uskładać na bilet do Anglii, gdzie zamierzał… pracować, żeby mieć za co iść na studia.

Wojciech Błach zarabia za mało, żeby dostać kredyt na zamianę mieszkania

Gwiazdor “Pierwszej miłości” nadal nie jest rozpieszczany przez los. Należy do grona najbardziej zajętych polskich aktorów, a mimo to nie zarabia tyle, by stać go było na wszystko, o czym zamarzy.

Wojciech nie kryje, że odkąd w lutym 2022 roku na świecie pojawił się jego trzeci syn, on i jego żona – młodsza o 19 lat Agnieszka Giza – zaczęli rozglądać się za większym mieszkaniem. Szybko jednak doszli do wniosku, że nie stać ich na nie.

“Nie zarabiam kroci, więc nawet kredytu nie mogę dostać” – skarżył się w wywiadzie dla “Dobrego Tygodnia”.

Aktor wie, że mógłby zarabiać więcej, gdyby pracował jeszcze więcej, niż pracuje.

“Chyba jednak nie dałbym rady – doba nie ma więcej godzin, a rok nie ma więcej dni. Trzeba być realistą” – powiedział na łamach tygodnika.

“Już i tak dwie trzecie roku spędzam poza domem, w pracy” – dodał.

Wojciech Błach ma się o kogo troszczyć

Nie jest tajemnicą, że żona Wojciecha po urodzeniu synów zrezygnowała z własnej kariery, żeby zająć się dziećmi i domem. Utrzymanie rodziny aktor wziął na swoje barki, a ma przecież jeszcze syna z Kamillą Baar i również o niego – 13-letniego Bruna – musi się troszczyć.

“Nasza przyszłość to dzieci. Oczywiście, trzeba je potem wychowywać w miłości i mądrości, samemu dając przykład swoją postawą wobec życia, a to przecież łatwe nie jest” – stwierdził jakiś czas temu w rozmowie z “Dobrym Tygodniem”.

W tym roku mija dokładnie dekada od dnia, gdy Wojciech (był wtedy świeżo po rozstaniu z Kamillą Baar) poznał w warszawskim Teatrze Imka Agnieszkę Gizę. Nie mieli co prawda okazji grać w tych samych przedstawieniach, ale spotykali się na premierach. Nie zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, ale potwierdza, że od razu zwrócił na nią uwagę. Kilka miesięcy później był już do szaleństwa zakochany w swej koleżance po fachu i zawsze, gdy ją widział, jego serce zaczynało bardzo mocno bić.

“To było przeznaczenie! Przy Agnieszce czuję się po prostu na właściwym miejscu” – powtarza w wywiadach.

Ponoć od razu zapowiedział ukochanej, że chce mieć z nią co najmniej dwoje dzieci, a ona uznała, że to cudowna perspektywa. Pobrali się 14 maja 2016 roku, półtora roku później na świat przyszedł Jeremi, a na początku 2022 roku rodzina powiększyła się o Norberta.

Wojciech Błach wie, że rodzina jest najważniejsza. Musi ją utrzymać

Wojciech Błach dwoi się i troi, by zapewnić swym bliskim wszystko, czego potrzebują do szczęścia. Coraz częściej myśli jednak, że aktorstwo to życie na wariackich papierach i być może trzeba będzie pomyśleć o zmianie zawodu.

“Aktorstwo to moja pasja, ale kiedy przestanę to czuć, zrezygnuję z niego. Oczywiście, mam plan B. Ostatnie lata pokazały nam wszystkim, jak niepewny jest nasz los. Obawy mi towarzyszą, bo przecież muszę utrzymać rodzinę” – wyznał “Telemagazynowi”.

“Rodzina jest dla mnie najważniejsza bez względu na to, gdzie jesteśmy – w domu, w przyczepie, w aucie i w lesie. Wiem, że dla żony i synów muszę być ciągle w dobrej kondycji, żeby realizować swoje i ich plany. Gdy podejmuję jakiekolwiek wyzwania zawodowe, ich zawsze stawiam na pierwszym miejscu” – powiedział.

Źródła: