A A+ A++

Michał Kopczyński w tym sezonie Ekstraklasy rozegrał pięć spotkań w barwach Warty Poznań. Przez większą część rozgrywek mierzył się jednak z kontuzją nadciągnięcia więzadła w kolanie. 31-latek w przeszłości pięć razy wywalczył z Legią Warszawa mistrzostwo kraju oraz zdobył trzy Puchary Polski.

Zobacz wideo Oto plany transferowe Jagiellonii

Michał Kopczyński wróci do Legii!? “Temat wraca”

Pomocnik odszedł z Legii w 2019 roku. Najpierw był zawodnikiem Arki, a później podpisał umowę z Wartą Poznań. Wiele wskazuje na to, że niebawem może wrócić do Warszawy. – Temat transferu do rezerw Legii był już w poprzednim roku, w obecnym wraca – przyznał w rozmowie z Radiem RDC. 

– To dla mnie bardzo fajna opcja, lecz myślę, że bardziej na przyszłość. Mogę jeszcze pograć wyżej. Drugi zespół, plus rozpoczęcie ścieżki w strukturach klubu, to na pewno atrakcyjna sprawa. Mam nadzieję, że do tego dojdzie, ale za jakieś dwa lata – dodał piłkarz.

W najbliższy weekend Warta zagra u siebie z Legią. Niewykluczone, że będzie to ostatni mecz Kopczyńskiego w Warcie. – Na 95 procent będzie to dla mnie ostatnie spotkanie domowe w barwach Warty – wyjawił zawodnik, któremu wygasa kontrakt.

Obecnie jego Warta Poznań walczy o utrzymanie w lidze. Pomóc w tym mogą korzystne wyniki w innych spotkaniach. –  Liczymy na stratę punków Korony w sobotnim meczu z Ruchem. Miło byłoby podejść do spotkania z Legią jak do piłkarskiego święta w Grodzisku Wielkopolskim, niż jak do rywalizacji o życie, z nożem na gardle, ciągle walcząc o utrzymanie – skomentował. 

Warta Poznań w tabeli zajmuje 13. miejsce z dorobkiem 37 punktów. Oprócz meczu z Legią czeka ją jeszcze potyczka z Jagiellonią.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułЧто будет в Украине с плановыми отключениями в субботу, 18 мая – Укрэнерго
Następny artykułZełenski: Nasi partnerzy boją się przegranej Rosji