A A+ A++

Gwiezdne wojny: Akolita to nadchodzący serial z uniwersum Star Wars. Prezentacja koncepcji tego widowiska wzbudziła w szefowej Lucasfilmu tak silne emocje, że Kathleen Kennedy nie mogła powstrzymać łez.

Źródło fot. Gwiezdne wojny: Akolita, Leslye Headland, Disney, 2024

i

Premiera serialu Gwiezdne wojny: Akolita, jednej z najbardziej oczekiwanych produkcji Star Wars, nadchodzi wielkimi krokami. Odcinkowe widowisko, które skupi się na użytkownikach Ciemnej strony Mocy, wprowadzi do uniwersum sporo innowacji, a twórcy podeszli do projektu naprawdę ambitnie. Wygląda na to, że możemy spodziewać się interesującej serii, o czym świadczy reakcja szefowej Lucasfilmu i pracowników Disneya na prezentację projektu przez showrunnerkę.

W wywiadzie dla SFX Magazine (via GamesRadar) producent Rayne Roberts opowiedział o spotkaniu, podczas którego Leslye Headland przedstawiła koncepcję na serial Akolita. Prezentacja była niezwykle emocjonalna i wzruszająca, a rozmowy na temat serii, która rozwinie uniwersum, sprawiły, że wszyscy – łącznie z prezeską Lucasfilmu – płakali.

Leslye powiedziała, że to będzie połączenie Krainy lodu i Kill Billa w uniwersum Star Wars. To od razu zasygnalizowało rodzaj emocjonalnego uwikłania i wysokooktanową akcję. Pomyślałem, że chyba rozumiem, o czym to ma być. Rozmowa wzniosła się na wyższy poziom, zaangażowała się Kathy [Kennedy]. Leslye potrafi świetnie opowiadać historie i kiedy wreszcie porozmawiała z Kathy, wszyscy płakali. To był taki rodzaj spotkania.

Producent Simon Emanuel wyjawił, co jego najbardziej przyciągnęło do tego projektu i czego widzowie mogą spodziewać się po nadchodzącej serii. Wygląda na to, że twórcy Akolity zaserwują nam mnóstwo akcji, która będzie wypływać z samej historii i pozostanie w ścisłym związku z drogą, jaką przebędą bohaterowie.

To, co mnie zainteresowało i co bardzo mnie ekscytuje, to właśnie Kill Bill. Jednym z tematów, które poruszyliśmy bardzo wcześnie, była akcja. Uważam, że w tego typu serialach akcja musi być związana z postaciami. Nie może to być po prostu: „Uderz mnie, walczmy na miecze świetlne”.

Filmowiec wyjaśnił, że nad scenami walki w nadchodzącym serialu pracował Chris Clark Cowan, który stał za sekwencjami akcji w Łotrze 1. Emanuel obiecał, że w Akolicie zobaczymy „najlepszą akcję w całej franczyzie” i będzie jej naprawdę dużo. Warto dodać, że producenci zapowiedzieli również, iż w widowisku zobaczymy rzeczy, jakich nigdy wcześniej nie widzieliśmy, a The Acolyte będzie wyjątkowe na tle wszystkich doczasowych produkcji Star Wars.

Wygląda na to, że jest na co czekać. Serial Gwiezdne wojny: Akolita zadebiutuje na Disney+ 4 czerwca.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIntel Falcon Shores – nowe GPU o TDP aż 1500 W
Następny artykułZalety i wady bilbordów reklamowych w porównaniu do innych mediów