Kierowcy F3 wrócili do rywalizacji na torze Imola po niemal dwumiesięcznej przerwie, która trwała od weekendu w Australii, który nie był zbyt udany dla polskich kierowców. Na torze Albert Park ani Kacper Sztuka, ani Piotr Wiśnicki nie zdołali zdobyć punktów.
Pomimo długiej przerwy między zawodami, dwóch kierowców postanowiło się wyłamać z oczekiwania na weekend we Włoszech. Nikola Tsolov oraz Martinius Stenshorne postanowili podczas przestoju w ściganiu wziąć udział w seriach Eurocup-3 oraz GB3, co jest zakazane przez regulamin sportowy.
Zarówno Bułgarski jak i Norweski kierowca nie złożyli wniosku do Międzynarodowej Federacji Samochodowej o pozwolenie na wzięcie udziału we wskazanych seriach, w związku z czym Federacja zdecydowała się dać kierowcom karę, w wyniku czego Stenshorne został wykluczony z weekendu F3, który odbędzie się na Silverstone a Tsolov nie weźmie udziału w weekendzie na torze SPA.
Wracając do odbywającego się podczas piątkowego poranku treningu, Sztuka od początku sesji kręcił okrążenia na torze jako jeden z nielicznych, dzięki czemu jego pierwsze okrążenia zapewniły mu pierwszą pozycję w tabeli, na której Polak utrzymywał się przez długi czas.
Na 30 minut przed zakończeniem sesji kierowcy zaczęli wyjeżdżać na tor, ustanawiając coraz lepsze czasy. Kierowcy MP Motorsport, w którym jeździ Sztuka, kręcili do siebie bardzo zbliżone okrążenia. Najszybszym kierowcą na ten moment był Charlie Wurz z zespołu Jenzer Motorsport wykręcając okrążenie w czasie 1.33,268.
Kilka minut później, kiedy na torze był bardzo duży ruch, w Variante Alta wypadł w żwir i rozbił swój samochód Sebastian Montoya z zespołu Campos. Samochód Kolumbijczyka utknął w pułapce żwirowej, przez co na torze zapanowała czerwona flaga, a młodym kierowcom pozostało dużo mniej czasu na torze w celu przygotowania optymalnych ustawień przed resztą weekendu.
Po wznowieniu treningu większość z kierowców wyjechało na tor na drugą sesję szybkich przejazdów. Na 10 minut przed upływem czasu swój wcześniejszy wynik poprawił Wiśnicki, który zdołał przebić się na 22. pozycję ze stratą ponad 1.5 sekundy do prowadzącego w tabeli Olivera Goethe, który przejechał okrążenie toru Imola w czasie 1.32,047.
Kiedy na tor wyjechał Sztuka, żeby również zaliczyć swoje ostatnie szybkie przejazdy podczas piątkowego treningu, ponownie pojawiła się czerwona flaga. To wszystko przez wypadek drugiego z polskich kierowców, który zbyt optymistycznie wszedł w zakręt numer 9 i rozbił bolid zespołu Rodin, kończąc piątkową sesję, która już nie została wznowiona.
W związku z tym zarówno Sztuka, jak i jego zespołowy kolega Tim Tramnitz nie zaliczyli ostatniego szybkiego przejazdu, przez co zakończyli sesję odpowiednio na 23. oraz 24. miejscu, pozostawiając wielką niewiadomą na dzisiejsze kwalifikacje, które odbędą się o godzinie 15.05 polskiego czasu.
Wyniki treningu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS