A A+ A++

Inowrocław od kilku lat nie posiada miejskiego konserwatora zabytków, ani tez specjalisty, który zajmowałby się miejską estetyką. Część tych obowiązków przejął wydział inwestycji, ale – jak wskazuje nowy radny – porównując z możliwościami funkcjonowania miejskiego konserwatora, w mieście wielkości Inowrocławia i ze swoimi tradycjami, jest to niewystarczające spektrum działań.

Normą w wielu miastach podobnych do Inowrocławia jest traktowanie dziedzictwa kulturowego (w przypadku Inowrocławia jakże bogatego) jako potencjału promocyjnego i kapitału związanego z tożsamością. To paradoksalnie działania bardzo ożywiające tkankę współczesnego miasta, ale i proponujące określoną normę estetyczną – pisze Łukasz Oliwkowski.

Radny Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że trzeba patrzeć na to, jak na inwestycję. Sprawę skonsultował z wieloma środowiskami, które wyraziły jednoznaczne poparcie.

W kampanii wyborczej kandydaci na prezydenta miasta podkreślali potrzebę poprawy estetyki w mieście w oparciu m.in. o uchwałę krajobrazową. O tym, jak do tej sprawy – jeszcze przed wyborami – ustosunkował się obecny włodarz Arkadiusz Fajok przeczytacie w artykule Jak usunąć z miasta chaos reklamowy?

Poniżej treść interpelacji radnego Łukasza Oliwkowskiego:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚrodki ochrony indywidualnej – co warto wiedzieć?
Następny artykułZapowiedzi Ministerstwa Zdrowia były na wyrost. Po tabletkę “dzień po” jednak z rodzicem