Nie sądzę, na pewno jednak wydłuży procesy sądowe, a więc utrudni niektórym z poszkodowanych dochodzenie naprawienia szkody. Pamiętajmy, że w tym układzie z reguły występuje profesjonalista, jakim jest zakład ubezpieczeń i poszkodowany, brak jest zatem tu równowagi. Poszkodowany nie ma też z reguły rozeznania co do rynku napraw, cen części zamiennych, nie potrafi więc ocenić, czy propozycja ulg i rabatów jest korzystna.
Czy poszkodowany będzie w stanie sam ustalić teraz, która ścieżka jest dla niego lepsza i jak ewentualnie sformułować pozew?
Poszkodowany nie powinien być zaskakiwany zmianami orzecznictwa SN. Kluczowe znaczenie powinno mieć dla niego takie satysfakcjonujące zlikwidowanie szkody, aby nie musiał kierować sprawy do sądu. Ubolewam, że mimo wielu uchwał SN od kilkunastu lat sprawy te wciąż są na wokandzie sądowej i końca ich nie widać.
Dla wielu poszkodowanych liczy się czas i problemy biurokratyczne związane z naprawą (likwidacją szkody), czy to można wyliczyć, wycenić i uzyskać za to odszkodowanie?
Konieczność prowadzenia postępowania związanego z likwidacją szkody zajmuje czas i już dziś wiele osób zleca innym podmiotom reprezentację w tym postępowaniu. Koszty te obciążają finalnie nierzadko ubezpieczyciela. W związku przyczynowym ze szkodą coraz częściej pozostają koszty reprezentacji poszkodowanego na e … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS