Bartłomiej Drągowski potrzebował gry na wyższym poziomie i o dużo wyższą stawkę niż Serie B. To zapewniał Panathinaikos Ateny, który liczy się w walce o mistrzostwo Grecji, a ma przed sobą jeszcze finał krajowego pucharu.
Panathinaikos chce Drągowskiego na dłużej
Polski bramkarz od razu po przyjściu wskoczył do podstawowego składu Panathinaikosu. W 16 meczach aż sześć razy zachował czyste konto. Dobrym refleksem popisał się m.in. w półfinale Pucharu Grecji, gdzie obronił dwa rzuty karne graczy PAOK-u Saloniki. Greckie media wielokrotnie chwaliły go za występy.
Drągowski docelowo miał być w Atenach tylko na pół roku w ramach wypożyczenia, ale Panathinaikos wywalczył prawo wykupu bramkarza. Zdaniem greckiej redakcji BN Sports “Koniczynki” będą chciały skorzystać z tego prawa, ale nie zamierzają płacić pełnej kwoty.
Kwota wykupu w umowie wypożyczenia wynosi 3,5 mln euro, ale Panathinaikos chce negocjować, by nieco zmniejszyć cenę. Głównym argumentem przemawiającym za obniżką ma być forma sportowa Spezii, która zajęła 15. miejsce w Serie B, mając zaledwie punkt przewagi nad miejscem barażowym. Biorąc pod uwagę słabą formę i wyniki, Włosi mieliby zejść z ceny i nie blokować transferu Drągowskiego. Zdaniem Greków zgoda na rabat jest realna.
W tabeli ligi greckiej Panathinaikos zajmuje trzecie miejsce ze stratą czterech punktów do prowadzącego AEK Ateny i trzech do wicelidera, PAOK-u. Do końca sezonu dwa mecze. W środę Panathinakos zagra z PAOK-iem, a w niedzielę z Olympiakosem Pireus.
Bartłomiej Drągowski jest wyceniany przez Transfermarkt na kwotę 2,4 mln euro.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS