Nie zgadzam się żeby rynek był zlikwidowany na rzecz kolejnych bloków – zaznacza pani Dominika. – Nie ma w tej okolicy żadnego miejsca, w którym można kupić świeże towary, a ludzie, którzy utrzymują swoje rodziny, stracą dorobek całego życia.
To tylko jedna z opinii osób, które bronią Wodnego Rynku w centrum Łodzi, jednego z nielicznych miejsc w Śródmieściu, w którym można kupić owoce i warzywa. Przy ulicach Nawrot, Tuwima, Kilińskiego, na wielu odcinkach Narutowicza i przy ulicach przyległych brakuje warzywniaków. Dla osób, które nie mają samochodu, siły lub czasu, by jechać np. na Górniak, Wodny Rynek jest jedyną alternatywą.
Niebawem miejsce to jednak może przestać istnieć, a wszystko za sprawą projektu uchwały, która miałaby zezwolić na zamianę gruntów. Miasto miałoby przekazać firmie Archimode działki przy ul. Nawrot, o łącznej powierzchni 3 458 m. kw. i wartości ok. 5,4 mln zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS