Dwóch funkcjonariuszy francuskiej straży więziennej zginęło w ataku na pojazd więzienny podczas przejazdu między sądem w Rouen i więzieniem w Evreux – podała telewizja BFMTV. Trzej funkcjonariusze zostali ranni, zagrożone jest życie jednego z nich. W Normandii trwa pościg za uzbrojoną bandą.
Największa taka tragedia od 30 lat
Do ataku doszło przed południem w departamencie Eure w Normandii. Telewizja BFMTV podała, że więzień przewożony w pojeździe zbiegł razem z napastnikami.
Dołożymy wszelkich starań, by znaleźć sprawców tej nikczemnej zbrodni
— oświadczył minister sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti.
Szef związków zawodowych służb więziennych Sebastien Nicolas ocenił, że jest to największa taka tragedia od 30 lat. Do zabójstw funkcjonariuszy służb więziennych doszło po raz ostatni na początku lat 90. XX w.
Napastnicy zaatakowali konwój dwoma samochodami, jeden z tych pojazdów odnaleziono. Dziennik „Le Monde” podał, że napastników było „wielu”, ale ich liczby nie podano.
Do poszukiwań sprawców zmobilizowano setki policjantów i żandarmów – poinformował minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin. Jak podaje BFMTV, na terenie departamentu Eure zmobilizowano 200 żandarmów, w tym część z sąsiednich departamentów. Do patrolowania terenu skierowano śmigłowce. Na miejsce udała się jednostka antyterrorystyczna GIGN.
Dościgniemy ich i znajdziemy
W Normandii trwa pościg za uzbrojoną bandą, która zaatakowała konwój służb więziennych, uwalniając więźnia – recydywistę zamieszanego w handel narkotykami.
Uwolnionym więźniem jest 30-letni Mohammad Amra, skazany za włamania i podejrzany o zlecenie morderstwa. Amra działał na północy Francji, ale według źródeł policyjnych miał powiązania z gangiem narkotykowym w Marsylii.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, na których widać co najmniej dwóch zamaskowanych i uzbrojonych mężczyzn i auto, które czołowo zderzyło się z karetką więzienną, blokując pojazd. Napad przebiegał na oczach kierowców innych samochodów i niektórzy z nich zdołali go sfilmować.
Na bezprecedensowy atak zareagowali politycy. Prezydent Emmanuel Macron przyznał, że atak był „szokiem” i zapowiedział, że władze uczynią wszystko, by odnaleźć sprawców i wymierzyć sprawiedliwość.
Dościgniemy ich i znajdziemy. Zapłacą za to
— zapewnił premier Gabriel Attal.
PAP/kot
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS