Jaki dokument potwierdza stratę
Trzeci warunek fiskusa: strata musi być udokumentowana. Przedsiębiorca powinien sporządzić protokół, w którym opisuje zdarzenie (data, przyczyny) oraz wymienia spalony majątek, podając też jego wartość. Z interpretacji fiskusa wynika, że przydaje się także zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela oraz dokumenty od państwowych organów, np. postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa. Skarbówka podkreśla też, że stratę można wrzucić w koszty dopiero, gdy takie postanowienie otrzymamy. Wtedy bowiem strata staje się definitywna.
– Problem w tym, że śledztwo w sprawie tak dużego pożaru może trwać wiele lat. Nie wyobrażam sobie, żeby firmy miały czekać z rozliczeniem strat na jego zakończenie. Byłoby to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Uważam, że przedsiębiorcy mogą naliczyć koszty już teraz, po udokumentowaniu szkód protokołem. A potwierdzeniem tego, że doszło do pożaru mogą być wszelkie dowody, także zdjęcia pogorzeliska czy informacje prasowe – mówi Marcin Zarzycki.
Spójrzmy na jedną z wcześniejszych interpretacji dotyczących rozliczenia spalonych towarów. Wystąpił o nią przedsiębiorca zajmujący się sprzedażą internetową. Kupił towary i przechowywał je w magazynie. Zakup wpisał w kolumnie 10 podatkowej księgi przychodów i rozchodów. W magazynie wybuchł pożar (potwierdza to zaświadczenie o interwencji straży pożarnej) i towar został zniszczony. Po pół roku – wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa – umorzono śledztwo.
We wniosku o interpretację właściciel sklepu podkreślił, że podjął wszelkie stosowne działania w celu zabezpieczenia towaru, dostosowując się do wymogów ubezpieczyciela. Do powstania pożaru doszło natomiast w wyniku … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS