A A+ A++

To była ustawka. Wiemy jakie ma poglądy. Dogadali się, a on wiedział, że będą mieli większość, nie zawalczył o zasadę jednomyślności” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł Dominik Tarczyński. W jego ocenie prawdziwym sprawdzianem dla premiera Donalda Tuska będzie złożenie, bądź niezłożenie skargi do TSUE, gdyż sprawy migracji należą do kompetencji krajów członkowskich. Ponadto na unijnych szczytach szefów państw w poprzednich latach ustalono, że w tych kwestiach będzie obowiązywać dobrowolność i jednomyślność.

To była „ustawka”. Wiemy jakie ma poglądy. Dogadali się, a on wiedział, że będą mieli większość, nie zawalczył o zasadę jednomyślności. Teraz ma obowiązek złożyć skargę do TSUE. Jeśli tego nie zrobi wszyscy będą wiedzieli, że tak naprawdę popiera pakt migracyjny i wykonuje to, czego chcą Niemcy

— mówi portalowi wPolityce.pl Dominik Tarczyński z PiS.

CZYTAJ TAKŻE: Mateusz Morawiecki: Platforma nie zablokowała paktu migracyjnego. Obowiązkiem rządu jest zaskarżyć pakt migracyjny do TSUE

Ustawka” i tyle

Rada Europejska jest instytucją Unii Europejskiej, która składa się z głów państw lub szefów rządów krajów członkowskich. Konkluzje szczytów Rady z 2016, 2018 i 2019 roku są bardzo jasne i nie pozostawiają miejsca na żadne wątpliwości. Decyzje dotyczące zmian systemu przyjmowania migrantów i udzielania azylu muszą być podejmowane wyłącznie na zasadzie konsensusu.

Ponadto, konkluzje ze szczytu, który odbył się w czerwcu 2018 roku jasno określają, że relokacje migrantów mogą być przeprowadzane tylko pod warunkiem zgody danego kraju.

Niestety wszystkie te ustalenia zostały dziś złamane, a polski rząd nawet o nich nie wspomniał. Poprzednio, na październikowym szczycie Rady Europejskiej roku 2023 w Grenadzie, premier Mateusz Morawiecki zawetował pomysły paktu migracyjnego, zdecydowanie się im sprzeciwiając i powołując na ustalenia szczytów z poprzednich lat.

Dzisiejsze głosowanie w Radzie Europejskiej dotyczące wprowadzenia paktu migracyjnego zostało przeprowadzone na zasadzie większości, a polski rząd był przeciw.

To nie ma żadnego znaczenia. Podstawowym zadaniem polskiego rządu było walczyć o to, żeby konkluzje z unijnych szczytów 2018 i 2019 roku były wprowadzone w życie. Chodzi o to, aby prawo, które wtedy zostało przyjęte na szczycie obowiązywało, czyli zasada jednomyślności

— mówi europoseł Dominik Tarczyński portalowi wPolityce.pl. Polityk Prawa i Sprawiedliwości jest przekonany, że głosowanie w RE było „ustawką”.

Oni mogli się umówić na to, że Polska będzie głosowała przeciwko, bo wiedzieli, że i tak to przejdzie, sprzeciw nie miał żadnego znaczenia. Tak naprawdę chodziło o to, aby przedstawiciel polskiego rządu zawalczył o obowiązywanie zasady jednomyślności. Kwestie migracji należą do kompetencji krajów

— podkreśla startujących w wyborach do PE Tarczyński.

CZYTAJ TAKŻE: Kto w to uwierzy? Tusk: Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. Udało nam się uzyskać takie zapisy, które czynią go niegroźnym

Zobaczymy czy Tusk to zaskarży

Premier Donald Tusk zaznaczył na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że przyjęty pakt migracyjny będzie wręcz korzystny dla naszego kraju. Wbrew zapisanej w pakcie przymusowej relokacji Tusk obiecał, że Polska nie będzie musiała przyjmować migrantów. Dla Dominika Tarczyńskiego ostatecznym sprawdzianem intencji Tuska jest złożenie do TSUE skargi na przyjęte regulacje.

Teraz należy złożyć skargę do TSUE na tę dzisiejsza decyzję. Jeżeli tego Tusk nie zrobi, to będzie współodpowiedzialny za ewentualne tragedie, które wydarzą się w Polsce. Jego prawdziwe intencje poznamy po tej decyzji. Albo będzie protestował i złoży skargę do TSUE, albo zostawi to po prostu Brukseli. Teraz jego obowiązkiem, nawet jeżeli szuka jakichś argumentów przeciwko zasadzie jednomyślności, jest złożenie skargi do TSUE, ponieważ konkluzje bardzo jasno mówią jak powinno się procedować i głosować takie decyzje

— podsumowuje polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Pakt migracyjny zatwierdzony na Radzie UE! Jeśli rząd Tuska nie złoży skargi do TSUE, w związku z brakiem zachowania „prawa weta” (wpisanego w konkluzje w 2019 roku) będzie współodpowiedzialny za to co w Polsce może się wydarzyć! To głosowanie powinno odbyć się z zachowaniem zasady jednomyślności! Przedstawiciel Tuska mógł sprzeciwić się takiemu procedowaniu!

— napisał w mediach społecznościowych Tarczyński.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRośnie sprzedaż Mitsubishi. ASX bestsellerem
Następny artykułLudzie zagłosowali portfelem. Oto nowy król gier na PS5