A A+ A++

fot. Witold Naglik

Za nami tydzień obowiązkowych pisemnych egzaminów maturalnych. Abiturienci zmierzyli się już z językiem polskim, matematyką oraz wybranym językiem obcym. Ta część egzaminów jest najbardziej stresująca, ale to jeszcze nie koniec. W kolejnych dniach maja młodzież będzie zmagać się z egzaminami w formie ustnej oraz z wybranymi przez siebie dodatkowymi przedmiotami na poziomie podstawowym lub rozszerzonym.

Przypomnijmy, że egzaminy maturalne nadal odbywają się w dwóch wariantach: formule 2023 oraz formule 2015. Konieczność ich wprowadzenia wynikała ze zmian, jakie zaszły w ostatnich latach w systemie edukacji. Uczniowie, którzy chodzili do gimnazjów, podchodzą do matury w formule 2015, natomiast uczniowie, których ominął ten etap i uczęszczali do czteroletniego liceum lub pięcioletniego technikum, podchodzą do wersji w formule 2023. To zdecydowana większość tegorocznych maturzystów.

Pierwszy w kolejności był język polski. Egzamin trwał 240 minut i składał się z trzech części, w tym języka polskiego w użyciu, testu historycznoliterackiego oraz wypracowania. Młodzież musiała odpowiedzieć na pytania związane między innymi z „Mitologią” Jana Parandowskiego czy „Trenem X” Jana Kochanowskiego. W arkuszach pojawił się także fragment „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, „Potopu” Henryka Sienkiewicza, „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego oraz plakat do przedstawienia „Kordiana” według Juliusza Słowackiego.

W drugim dniu maturzyści zmierzyli się z „królową nauk”, czyli matematyką. Ten egzamin bywa prawdziwą zmorą wielu uczniów.

– Mam nadzieję, że uda mi się nazbierać wystarczającą liczbę punktów. Było dużo stresu, ale na szczęście już po wszystkim – mówi Maja, która w tym roku ukończyła jedno z tyskich liceów.

Maturzyści w znacznej części zgodnie wskazują, że egzamin z języka angielskiego, czyli najczęściej wybieranego języka obcego, był zaskakująco łatwy.

– Wystarczyła godzina, by uporać się ze wszystkimi zadaniami. Spodziewałem się, że poziom będzie nieco wyższy. Zobaczymy, co przygotowała dla nas Centralna Komisja Egzaminacyjna na poziomie rozszerzonym, który również zdaje – mówi maturzysta Jakub z jednego z tyskich techników.

Teraz czas na egzaminy ustne, które odbędą się w tym roku od 11 do 16 maja (z wyjątkiem 12 maja) oraz od 20 do 25 maja, zgodnie z wewnętrznymi harmonogramami placówek.

Obowiązkowo należy podejść do języka polskiego oraz wybranego języka obcego. Egzamin ustny z języka polskiego w nowej formule 2023 obejmuje dwa pytania. Zdający muszą wcześniej zapoznać się z listą pytań jawnych, gdyż na maturze wylosują jedno z nich. Ponadto odpowiedzą na pytanie niejawne z zakresu literatury, kultury i języka. Na przygotowanie odpowiedzi na drugie, nieznane pytanie, każdy będzie miał 15 minut. To czas na stworzenie notatki i przypomnienie sobie najważniejszych zagadnień, które następnie trzeba omówić w trakcie około dziesięciominutowej wypowiedzi monologowej. Po niej przyjdzie czas na podsumowanie i ewentualnie dodatkowe pytania komisji. Formuła 2015 różni się brakiem pytań jawnych. Z kolei egzamin ustny z języka obcego obejmuje trzy zadania, w tym rozmowę z odegraniem roli, opis ilustracji oraz wypowiedź.

Dodatkowa sesja maturalna dla maturzystów, którzy z przyczyn zdrowotnych lub losowych nie przystąpią do egzaminów w terminie głównym, zaplanowana została od 3 do 17 czerwca. W tym czasie będą zdawane egzaminy pisemne. Sesję egzaminów ustnych wyznaczono w drugim terminie na 10-12 czerwca.

Wyniki ogłosi Centralna Komisja Egzaminacyjna 9 lipca. Sesja poprawkowa odbędzie się w dniach 20-21 sierpnia. Wyniki egzaminów poprawkowych maturzyści poznają 10 września, w tym dniu CKE opublikuje też pełne wyniki matur, uwzględniające sesję główną majową, dodatkową czerwcową i poprawkową sierpniową.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest pozwolenie na budowę fabryki Izery. Rząd nie zdecydował, czy się zgodzi na inwestycję
Następny artykułPrzewiercali baki autobusów i tankowali swojego forda