A A+ A++

Kiedy Stefan Niesiołowski wpada w „cug”, to jednocześnie z nienawiścią do wrogów ulewa mu się wielka miłość do Donalda Tuska.

Nie ma gorszej zarazy i zła wcielonego niż populizm, który kroczy chyba tylko obok nazizmu, bo faszyzm przerasta. Nic dziwnego, że straszny populizm wychłostali w „Gazecie Wyborczej” profesorowie Wojciech Sadurski i Stefan Niesiołowski. Sadurskim zajmować się nie warto, bo jego tekst to tylko promocja i reklama nowej, nudziarskiej książki (innych nie tworzy). Stefan Niesiołowski wypłynął zaś prawie z niebytu, żeby przypomnieć nie tylko o swoim istnieniu, ale też o swoim pokręconym żywocie intelektualnym, który z grubsza polega na odbijaniu się od ściany do ściany, a czasem wybijaniu dziur w tych ścianach – gdy poniesie go temperament.

W sprawie populizmu Niesiołowskiego

Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.

Kliknij i wybierz e-prenumeratę.

Sieć Przyjaciół

Wchodzę i wybieram

Zaloguj się

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMedia: Marciniak wezwany przez UEFA. Arcyważne spotkanie. Będzie rewolucja!
Następny artykułW weekend dwudniowy Festiwal Podróżniczy “Za Horyzontem”. Gościem specjalnym Przemysław Kossakowski