A A+ A++

Disney+ gości w naszym kraju już dość długo, bo za chwilę świętować będzie drugie urodziny. Jednak do tej pory nie doczekaliśmy się oficjalnej polskiej produkcji serwisu. Teraz to się zmienia, bo Disney ogłosił pierwszy polski tytuł ze swojej stajni. Chociaż słowo “polski” jest tu użyte na wyrost, bo chodzi o… “Breslau”.

Serwis Disney+, który ma w swojej bibliotece najgłośniejsze tytuły, nie pokusił się do tej pory o polską produkcję. Inaczej było z konkurencją, bo przykładowo jeden z najmłodszych serwisów streamingowych na polskim rynku, SkyShowtime od razu zadebiutował z polskim serialem. W przypadku Disneya można więc śmiało powiedzieć, że lepiej późno niż wcale, chociaż tytuł produkcji pozostawia wiele do życzenia. “Breslau” to serial, który opowie o stolicy Dolnego Śląska, Wrocławiu. Zdjęcia już ruszyły, a my mamy konkrety.

Pierwszy polski serial Disney+

“Breslau” może zanotować dość mocne wejście, bo obsada produkcji wygląda solidnie. W rolach głównych wystąpią m.in.: Agata Kulesza (znana z takich tytułów jak “Róża”, “Ida”), Tomasz Schuchardt (“Jesteś Bogiem”, “Chrzest”), czy Sandra Drzymalska (“IO”). Reżyserem będzie natomiast Leszek Dawid, mający na swoim koncie “Jesteś Bogiem” i “Ki”. 

Pierwszy sezon serialu “Breslau” będzie się składał z ośmiu odcinków.

“Breslau” – nowy kryminał Disneya

Według pierwszych zapowiedzi producentów serial ma być kryminałem osadzonym w połowie lat 30. ubiegłego wieku. Właśnie wtedy Wrocław nosił nazwę Breslau i należał, rzecz jasna, do ówczesnych Niemiec. Bohaterem ma być komisarz Franz Podolsky, który pada sprawę brutalnego morderstwa w mieście. Z powodu zbliżających się igrzysk olimpijskich na komisarza spada duża presja na dość sprawne rozwikłanie zagadki. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMagnussen chce zostać
Następny artykułWieczorami wyciskam pastę na ręcznik. Nareszcie mam spokój