A A+ A++

Reprezentacja Polski mężczyzn pokonała na wyjeździe Słowację (33:25) w ramach rewanżowego spotkania kwalifikacyjnego dwumeczu do Mistrzostw Świata 2025. Biało-Czerwoni odrobili straty poniesione w ERGO Arenie i po raz osiemnasty w historii awansowali na czempionat globu! Aż osiem bramek w meczu zdobył Jan Czuwara, skrzydłowy Zagłębia Lubin.

Po sensacyjnej porażce w Gdańsku, reprezentacja Polski w piłce ręcznej pokonała w Topolczanach Słowację 33:25. Biało-Czerwoni awansowali na mistrzostwa świata, a jednym z bohaterów był Jan Czuwara, którego zabrakło w pierwszym spotkaniu. Skrzydłowy Miedziowych wrócił do kadry po kontuzji i rehabilitacji i z miejsca stał się jej bohaterem.

Pełną dominację Polacy osiągnęli krótko po upływie pierwszego kwadransa. Biało-Czerwoni uszczelnili defensywę, dzięki czemu ułatwione zadanie w bramce miał Marcel Jastrzębski. W ataku błyszczał za to Jan Czuwara, który rzucił aż trzy bramki z rzędu. Łącznie nasi kadrowicze popisali się serią aż pięciu goli, efektem czego w 21. minucie wypracowali cztery trafienia zaliczki (11:7).

Do końca pierwszej połowy Polacy utrzymali trzy “oczka” przewagi (15:12). Korzystnego wyniku dla polskiej drużyny pilnował Marcel Jastrzębski, który potrafił zatrzymać rywali nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Oprócz Czuwary, w naszym ataku błyszczał także Kamil Syprzak.

Po zmianie stron Polacy konsekwentnie utrzymywali wypracowaną zaliczkę. Wciąż regularnie punktowali Czuwara i Syprzak, w drugiej linii dobrze odnalazł się rozgrywający 100. mecz w kadrze Arkadiusz Moryto, a na środku obrony twardo walczyli Bartłomiej Bis i Maciej Gębala. Dobrą zmianę w polskiej bramce dał także Jakub Skrzyniarz. Dystans dzielący obie ekipy wciąż utrzymywał się na poziomie około pięciu goli. Kwadrans przed końcem Biało-Czerwoni prowadzili 24:19. W tym czasie debiut w seniorskiej kadrze zaliczył Antoni Doniecki.

W ostatnim fragmencie Polacy kontrolowali przebieg meczu i wciąż stopniowo powiększali różnicę, która ostatecznie wyniosła osiem “oczek” (33:25). Biało-Czerwoni zagrali zdecydowanie lepszy mecz niż w Gdańsku i z nawiązką odrobili starty poniesione w ERGO Arenie, zapewniając sobie bilet na najbliższe mistrzostwa świata. Kolejne świetne zawody w biało-czerwonej koszulce rozegrał Kamil Syprzak, który tym razem zdobył aż dziesięć goli. Na uwagę zasługuje także niemal bezbłędny występ Jana Czuwary (8/9), który powrócił do narodowego składu po dłuższej przerwie.

Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej Mężczyzn 2025 będą dwudziestą dziewiątą odsłoną czempionatu globu, który odbędzie się w Chorwacji, Danii i Norwegii w dniach od 14 stycznia do 2 lutego 2025 roku. Losowanie fazy grupowej zaplanowane jest na koniec maja.

Słowacja – Polska 25:33 (12:15)

Słowacja: Zernovic, Chupryna – Hlinka 2, Briatka 3, Kucsera, Machac 1, Fenar 2, Kravcak, Prokop 2, Duris 2, Toth, Mital, Moravcik 2, Smetanka 6, Urban 2, Misovych 3.

Polska: Skrzyniarz, Jastrzębski – Przytuła 2, Bis, Paterek 3, Pietrasik 4, Powarzyński 1, Czuwara 8, Adamski, Syprzak 10, Moryto 3, Gębala 2, Szyszko, Doniecki, Sroczyk, Papina.

Fot. ZPRP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrzy porażki Radomiaka podczas drugiego turnieju PZU AMP Futbol Ekstraklasy
Następny artykułCo za emocje w meczu Jeleny Ostapenko! Było już 0:3. “Kultowy mecz” [WIDEO]