A A+ A++

Rok temu, dokładnie 6 lutego przy Urzędzie Miejskim stanęła budka, a w niej ciepłe okrycia, ubrania dla potrzebujących. W tym roku nie pojawiła się.

“Ciepły wieszak” to inicjatywna Stowarzyszenia Aktywne Giżycko.
Inicjatorem całego przedsięwzięcia był radny Rady Miejskiej Marcin Jakowicz. To on zareagował na głos jednej z młodych mieszkanek Giżycka i rozpoczął procedurę uzyskania zezwolenia na ustawienie budki „Ciepły wieszak”. Nie było to łatwe, trwało 64 dni.
Budka była ogólnodostępna, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.

W tym roku jej nie ma. Jesienią przeprowadzono nawet ankietę na ten temat wśród internautów. Głosujący uznali, ze wieszak z ubraniami powinien być w Giżycku. Decydujący głos w tej kwestii miała jednak pogoda.

— Plany były duże, miało być ladniej, estetyczniej i budka miała być większa— zdradza radny Jakowicz.— W obecnych warunkach to nie miałoby sensu, wszystko byłoby cały czas mokre.

W tym sezonie zimowym “ciepłego wieszaka” nie będzie, ale radny Marcin Jakowicz podkreśla, że gdy tylko za rok zima zawita do Giżycka, wieszak wróci.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejne potrącenie. Tym razem na Rąbinie
Następny artykułŚwidnickie spacery były ewenementem na skalę kraju