Porzucone auta znowu trafią pod młotek. Wraki to dla miasta żyła złota

Warszawski Zarząd Dróg Miejskich po raz kolejny organizuje publiczną wyprzedaż samochodów, które zostały porzucone bądź zapomniane przez swoich właścicieli. Pod młotek trafią pojazdy, które zostały odholowane w trybie art. 50a ustawy Prawo o ruchu drogowym, a przez następne 6 miesięcy nikt się po nie nie zgłosił. W efekcie zguby przeszły na własność miasta, a teraz WZDM chce znaleźć im nowy dom.

Rzecz jasna nie jest to inicjatywa charytatywna. Każdy z 41 samochodów ma cenę wywoławczą brutto, która została ustalona na podstawie opinii rzeczoznawców. W siódmej edycji bierze udział masa aut popularnych, choć znalazły się też rarytasy tj. Mercedes W124, Ford Probe czy Ford Sierra. Na liście jest również kilka starych busów, jak również 10-letnia Mazda 6.

Auta w większości są bardzo zaniedbane, bez tablic rejestracyjnych i dokumentów. Trudno się temu dziwić, skoro od ponad pół roku stoją nieruszane pod gołym niebem. Wiele z nich ma jednak szansę wrócić jeszcze na drogi i dzielnie służyć swoim następnym właścicielom, jednak w zamian potrzebują odrobinę troski i czasu. Pełna lista licytowanych pojazdów znajduje się na stronie Zarządu Dróg Miejskich.