Sprawa ewentualnego przyjęcia przez Polskę unijnej waluty dzieli przedsiębiorców. Obecnie 48 proc. szefów dużych i średnich firm chce przyjęcia euro. Natomiast 42 proc. woli wskazało, że lepiej zostać przy walucie krajowej – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Grant Thornton.
W trakcie ostatniej dekady zmieniło się podejście zarządów polskich firm do wejścia Polski do strefy euro. Jak wynika z najnowszej edycji badania Grant Thornton, obecnie 48 proc. szefów średnich i dużych firm prywatnych w Polsce chciałoby, aby Polska przyjęła euro. To nieco mniej niż przed rokiem, kiedy za unijną walutą opowiadało się 54 proc. ankietowanych, ale więcej niż w poprzednich trzech latach, kiedy odsetek ten oscylował blisko 40 proc.
Autorzy badania przypominają, że na początku minionej dekady (czyli u progu kryzysu gospodarczego w strefie euro, po kryzysie zadłużeniowym w Grecji) oraz w 2019 roku (kiedy unijna waluta wyszła z kryzysu) skłonność polskich przedsiębiorców do wchodzenia do Eurolandu przez nasz kraj była bardzo wysoka. Za unijną walutą opowiadało się nawet ponad 85 proc. ankietowanych szefów średnich i dużych firm.
Reklama
– Rok 2023 potwierdził regułę, którą obserwowaliśmy też w poprzednich latach. Długa już historia naszego raportu pokazuje, że stabilizacja EUR/PLN zniechęca do przyjęcia euro i na odwrót – większa zmienność zachęca do wprowadzania unijnej waluty. Tym razem mieliśmy do czynienia z niewielkim spadkiem zmienności i niewielkim wzrostem przeciwników przyjęcia euro. Niższa zmienność z perspektywy przedsiębiorstwa ogranicza ryzyko walutowe oraz wynikające z tego koszty. Przyjęcie euro, które miałoby właśnie temu ograniczaniu ryzyka i kosztów służyć, ma zatem w takich warunkach mniejszy sens – skomentował Grzegorz Taraszkiewicz-Sirocki, Associate Partner, Zarządzanie Ryzykiem Finansowym Grant Thornton.
DF
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS