Zagłębie Lubin przyjechało do Łodzi opromienione wygranymi z Radomiakiem (4:3) i Rakowem Częstochowa (2:0). Widzew chciał zmazać plamę z ubiegłotygodniowego starcia w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie przegrał z Wartą Poznań (1:2). Zadanie gospodarze było utrudnione. W składzie brakowało zawieszonego Marka Hanouska i kontuzjowanego Bartłomieja Pawłowskiego.
Zagłębie wygrywa w Łodzi. Piękny gol na zakończenie meczu
Już w pierwszej połowie to goście wpisali się na listę strzelców. Co więcej – zrobili to dwukrotnie w przeciągu dwóch minut. Najpierw prostopadłą piłkę na wolne pole wykorzystał Mateusz Wdowiak, a następnie Rafała Gikiewicza pokonał znajdujący się ostatnio w bardzo dobrej formie Kacper Chodyna.
Skrzydłowi dali Zagłębiu dwubramkowe prowadzenie, ale tuż po zmianie stron Widzew odpowiedział. Gol Andrejsa Ciganiksa mógł dać nadzieję na zdobycie choćby punktu.
Tak się jednak nie stało. Trafienie Łotysza było jedynym, na co stać było łodzian.
Ostatnie słowo tego popołudnia należało do gości. Konkretnie do Marko Poletanovicia. Doświadczony pomocnik dopadł do piłki na skraju pola karnego i strzałem z woleja dobił Widzew.
Zwycięstwo pozwoliło Zagłębiu wyprzedzić niedzielnych rywali. Zajmują 8. miejsce w tabeli i mają dwupunktową przewagę nad Widzewem.
Lubinianie w następnej kolejce ponownie zmierzą się z zespołem z Łodzi. Tym razem na Dolnym Śląsku. 20 maja na Stadion Zagłębia przyjedzie ŁKS. Widzew dzień wcześniej zagra z regularnie zawodzącym swoich kibiców Lechem Poznań.
Widzew Łódź 1:3 Zagłębie Lubin (0:2)
Gole: Andrejs Ciganiks’49 – Mateusz Wdowiak’27, Kacper Chodyna’29, Marko Poletanović’90+1
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS